Powinieneś już dawno skontaktować się z dr Sarosiekiem. Koniecznie zrób to jutro telefonicznie, bo sytuacja wymaga natychmiastowego działania. Chemioterapię powinieneś rozpocząć niezwłocznie, jeszcze przed świętami. Im szybciej rozpocznie się leczenie, tym większa szansa na szybszy powrót do zdrowia.
Dziwne, że lekarze w Twoim szpitalu wiedząc o rosnących markerach nie wdrożyli leczenia.
Pozdrawiam