Seminoma (strona lewa)

[kokolandia555]

Witam.
Borykałem się z bólem jądra. W skrócie opisze sytuacje, że od 16.01.2020 chodziłem z bólem lewego jądra ze 3-4 dni po tym jak w pracy nagle przeszył mnie ból od jądra po cały brzuch promieniujący do lewej strony pleców, po czym miało mi się na wymioty.

Poszedłem do urologa i zrobiono mi USG, na którym widać było zmianę na jądrze w postaci guza.
Zdiagnozowano u mnie nowotwór złośliwy lewego jądra (C62.1)

Wyniki krwi - 21.01.2020
LDH: 2414,23 (zakres 135-225) -
BhCG: 1,41 (zakres 0-2)
AFP: 1,71 (zakres 0-5,8)
CEA: 0,42 (zakres <3,8)

Orchidektomia jądra lewego - 12.02.2020
Niestety ale przed operacją nie robiono mi morfologi pod kątem markerów nowotworowych. Jedyne badanie to USG obu jąder.

Histopatologia guza - 27.02.2020
Nasieniak jądra (seminoma) - guz nacieka osłonki i sieć jądra (pT2). Nie stwierdzono angioinwazji. Powrózek nasienny bez zmian nowotworowych. Na przekroju białawy guz średnicy 3,5 cm z obszarem martwicy średnicy 1,5 cm. Guz dochodzi do osłonek i je nacieka. 5 wyc. x 5bl.

Wyniki krwi - 06.03.2020
LDH: 284 (zakres 240-480)
BhCG: <0,1 (zakres do 2,00)
AFP: 2,00 (zakres do 4,00)

USG jądra prawego - 06.03.2020
Loża pooperacyjna bez uchwytnych patologii. Jądro prawe o wymiarach 27x41 mm, o prawidłowej echogenności, bez zmian ogniskowych. Prawidłowa ilość płynu między osłonkami. Pachwiny bez cech limfadenopatii.

Wynik TK jamy brzusznej i miednicy wielofazowe - 06.03.2020
W skrócie jest wszystko prawidłowe. Zastanawia mnie sformułowanie: "dość liczne drobne ww. krezkowe średnicy do 6mm".

Wyniki klatki piersiowej
W skrócie jest wszystko prawidłowe. Zastanawia mnie sformułowanie: "drobne zwłóknienia w segmencie 8 PP".

Niedawno byłem na konsultacji i na podstawie tych wyników badań zasugerowano mi jedno z trzech metod leczenia: chemioterapia, radioterapia, obserwacja. Ten wybór był dla mnie trudny, bo tak naprawde nie miałem pojęcia które będzie najlepsze a nikt mi nie powiedział jasno co będzie najlepsze. Zdecydowałem się więc na obserwację.

Na dzień dzisiejszy czuje się dobrze, jednak żyje w stresie i obawie 'co będzie jutro'. Znacie jakiś specjalistów zajmujących się typowo rj (2020r) z Poznania albo okolic Legnicy?

[romi]

Twój wybór jakkolwiek obarczony stosunkowo sporym ryzykiem nawrotu jest tak samo prawidłowy jak pozostałe możliwości które Ci przedstawiono. Przyjęcie chemioterapii zmniejszyłoby to prawdopodobieństwo do pojedynczych procentów i póki co możesz się jeszcze na nią zdecydować. Gdybyś jednak pozostał przy swoim wyborze to nowotwór który u Ciebie stwierdzono, nasieniak, w żadnym stanie nie daje złych rokowań. Jeśli nawet zdarzy się coś niedobrego to wyleczenie masz pewne. I na koniec - każdy upływający rok od orchidektomii radykalnie zmniejsza ryzyko nawrotu.
Jeśli obserwacja będzie prowadzona zgodnie z zaleceniami, to gdyby cokolwiek się zadziało, trzeba będzie poddać się chemioterapii po której będziesz zdrowy.
Niestety nie mamy w Poznaniu czy Legnicy nikogo godnego polecenia. Najlepszym miejscem w chwili obecnej jest Warszawa.
Na forum jest wiele informacji które mogą rozwiać Twoje wątpliwości. Gdybyś miał pytania, to postaramy się na nie odpowiedzieć.
Pozdrawiam