Hej
Musisz to sobie na spokojnie wszystko przemyśleć i podjąć decyzje dobra dla Ciebie.
Generalnie czy weźmiesz karboplatyne czy bedziesz na aktywnej obserwacji nie ma wpływu na przeżycie. Tak jak powiedział Ci doktor Sarosiek, jak we wrzuconym tekście czy być może wspomniała Ci o tym tez pani doktor.
Natomiast każde z postępowań będzie miało swoje plusy i minusy.
1. Prawdopodobieństwo wznowy: jak w tekście - na 100 pacjentów 80 tej wznowy nigdy nie doświadczy w stopniu pierwszym czystego nasieniaka.
2. Psychika - jedni znoszą aktywna obserwacje lepiej, inni wola wziąć karbo i mieć świadomość, ze zminimalizowali maksymalnie ryzyko. Wszystko to oczywiście kosztem leczenia i związanego z nim wpływu na organizm.
3. Kaliber leczenia - na pewno 2 wlewy karbo są dużo mniej uciążliwe i szkodliwe niż 3xBEP, które stosuje się w przypadku wznowy (jesli ta w ogóle wystąpi —> większa szansa, na to ze nie niż tak - jak opisane w punkcie 1). BEP to już chemioterapia radykalna, z całym wachlarzem skutków ubocznych i niedogodności w pakiecie (od wypadnięcia włosów, przez kilkudniowe pobyty w szpitalu z kilkugodzinnymi wlewami dziennie, problemy żołądkowo-jelitowe, po możliwa neutropenie i towarzyszącemu jej spadkowi odporności itd.). Gwoli ścisłości - podanie karbo tez jest związane ze skutkami ubocznymi ale są one zazwyczaj dużo lżejsze niż przy BEP.
4. Ogólny stan zdrowia i wiek pacjenta - to już coś to ocenia lekarz indywidualnie. Najprawdopodobniej 20-letnim pacjentom łatwiej będzie znieść BEP niż osobom po czterdziestce. Ale znam tez osoby przed pięćdziesiątka, które miały BEPy i znosiły je całkiem dobrze.
Musisz sobie wszystko przemyśleć, przeanalizować i podjąć decyzje, która będzie Twoja decyzja, z która bedziesz się najlepiej czuł.
Trzymaj się
Tobiasz