Witam wszystkich
Postaram się kiedyś opisać szczegółowo mój przypadek (czysty nasieniak - seminoma, pT2, N0, M0 czyli stadium IB), ale na razie chciałem spytać, może ktoś wie: czy zatorowość płucna jest przeciwwskazaniem albo czynnikiem ryzykownym dla rozpoczęcia chemioterapii adjuwantowej karboplatyną ? W opisie tomografu, który miałem zrobiony 12 dni po orchidektomii, stwierdzono między innymi: "cechy niewielkiej obwodowej zatorowości płucnej; do pilnej konsultacji w SOR". Na SORze byłem tego samego dnia, dostałem lek, który biorę nadal, ale w szpitalu nie zostałem, bo lekarz stwierdził, że nie ma takiej potrzeby.
No a teraz nurtuje mnie pytanie, co jest większym ryzykiem: ominięcie chemii i pójście na samą obserwację czy właśnie wzięcie jednej lud dwóch dawek karboplatyny i ewentualne nasilenie się zatorowości ? Miał ktoś może podobną sytuację ?