przez miszcz » 23 Lut 2023, 23:15
Możesz wrzucić opisy histo-patu i tomografii? Bez obaw, da się z tego wyjść. Chemia jest do przeżycia. Jedni znoszą lepiej, inni gorzej, dużo zależy od psychiki. Miałem 2xBEP przy nienasieniaku. Nie chciałbym przechodzić tego drugi raz, ale zapewniam, że chemioterapia działa i można po niej wrócić do zdrowia. Najgorsze były dolewki z bleomycyny - w moim przypadku długi dojazd, kilka godzin oczekiwania , a potem tylko pół godziny wlewu.
Na forum jest dużo wątków od osób z nasieniakiem z przerzutami. Ten rodzaj guza bardzo dobrze reaguje na chemię, więc masz bardzo duże szanse na całkowite wyleczenie.