przez Uroboros » 02 Sie 2023, 08:02
Mam pytanie do osób, które przeszły już chemioterapię zarówno w bliższym jak i dalszym czasie. Ja moje trzy bepy skonczyłem pić 17 maja. Ogólnie czuje się dobrze ale po wszystkim zostało mi dzwonienie w uszach, które aktualnie czasem znika, a czasem jest. Brałem na to ginkobiloba ale bywa tak że pojawi się i dzwoni a raz w tygodniu jest wyjątkowo uciążliwe. Druga sprawa to w palcach rąk (zwłaszcza w zgięciach ) czuję mrowienie , to w dłoniach już odpusciło. W czubkach stóp też mrowi a w jednej pod stopą często czuję przeszywający kłujący palący ból. Brałem onlife teraz thiogamma po którym sporo się poprawiło ale jeszcze nie jest jak przed. Na palec nie chce też wejść obrączka. Mieliście tak? Po jakim czasie te efekty ustąppiły ? Czy braliście jakies leki lub rehablitacja czy poprostu samo przeszło