no hej-jestem pierwszy raz na forum. Moze opisze swój przypadek. Jestem z łodzi. miesiąc temu usunięto mi jądro. Guz mieszany nasieniak i guz zarodkowy. procentowo nie było podane ile czego
w kazdym razie nie ukrwiony nie nacieka srednica 1,5 cm. czyli klasyfikacja ta ok bo nie mam przy sobie badań. markery przed operacją afp w normie coś kolo 3. b hcg 5,5 podwyższone a ldh nie mialem
zrobionego wogóle miałem straszne przejścia z tą służbą zdrowia ale to długa historia. No i miałem zrobione usg brzucha i rtg klatki piersiowej 1 rzut bez zmian. Markery po operacji b hcg <0.1 afp tez w normie w czwartek mam tk jamy brzucha.
No i tak nie wiem co dalej?
Czy jak na tk nic nie wyjdzie to obserwacja to będzie dobry pomysł?
Jakiego lekarza byście polecili? Bo państwowo jestem zapisany do dr Wrony urolog-onkolog ze szpitala Kopernika-wydaje się spoko.
Czy będą problemy z dostaniem się na chemie-ile trzeba posmarować i komu?