Strona 1 z 3

Rak jadra/ ból żebra-prosze o rade.

PostWysłany: 21 Lip 2012, 01:40
przez mpalka6
Witam wszystkich serdecznie....

Moj maz ( 37 lat ) mial operacje 6 lipca usuniecia lewego jadra, po czym wynik histopatalogiczny stwierdzil raka. Badanie przed operacyjne markerow to HCG 0.6, LDH 160, AFP 2.
Mial rowniez przedoperacyjne przeswietlenie klatki piersiowej i tk brzucha, ktore nie wykazaly zadnych zmian. Wynik histopatologiczny:
95% embryonal caricoma i 5% classic type seminoma. Guz pT1. Widoczne wezly chlonne nie zajete, rak nie wyszedl poza granice guza. Nie ma naciekow.
Dodam, ze meza boli dolne prawe zebro na plecach . Jest jakby pogrubione w porownaniu do tego z przeciwnej strony. Czy te badania, ktore mial powinny wykazac przerzuty w tym miejscu? Czy takie przerzuty z raka jadra zdarzaja na zebrach ? Prosze o rade jakie sa rokowania w jego przypadku i plan leczenia ? Wizyta u onkologa dopiero za dwa tygodnie...
Dziekuje slicznie i pozdrawiam wszystkich, ktorzy zmagaja sie z ta choroba...

Re: Rak jadra/ ból żebra-prosze o rade.

PostWysłany: 21 Lip 2012, 10:46
przez acidtekk
Szansa na wyleczenie niemal 100%. Nowotwór z twojego opisu (możesz go nieco uzupełnić) jest w stadium zaawansowania AI. Leczenie opisze pewnie troll, ale z tego co pamiętam może być to obserwacja. Przerzut do kości graniczył by w tym wypadku (niskie zaawansowanie) z cudem. Mnie też bolały zebra po zabiegu, ale to raczej wina leżenia i niewygodnych pozycji. Pozdrawiam.

Re: Rak jadra/ ból żebra-prosze o rade.

PostWysłany: 21 Lip 2012, 13:40
przez troll
Witaj,

Ryzyko przerzutu do kości (a tym bardziej żeber) przy tak niskim zaawansowaniu klinicznym choroby jest bliskie zeru. Przyczyna musi leżeć gdzieś indziej, być może jest to jak napisał acidtekk związane z radykalną zmianą nawyków po wykryciu choroby?
Z badań obrazowych, markerów oraz badania histopatologicznego wynika, że jest to najniższe z możliwych stadiów zaawansowania klinicznego choroby - CS IA (pT1 N0 M0 S0) co wiąże się ze znakomitym rokowaniem. W tym przypadku istnieją dwie możliwości:
- ścisła obserwacja, bez leczenia uzupełniającego (nawet, jeśli dojdzie do wznowy to może być ona wcześnie wykryta i leczona z ponad 95% skutecznością)
- leczenie uzupełniające, minimalizujące ryzyko wznowy (odsetek wyleczeń jest taki sam jak wśród pacjentów, którzy zdecydowali się na obserwację), które obejmuje RPLND lub chemioterapię.

Pomimo, że obecne wytyczne nie zalecają chemioterapii w stadium IA nienasieniaka, to wciąż jednak można brać tę opcję pod uwagę, szczególnie u chorych, którzy posiadają czynniki ryzyka nawrotu. Natomiast w przypadku choroby Twojego męża obserwacja wydaje się być postępowaniem najsłuszniejszym.

Pozdrawiam

Re: Rak jadra/ ból żebra-prosze o rade.

PostWysłany: 21 Lip 2012, 18:28
przez m9nika
Witam,
Można by pogratulować wykrycia guza w tak wczesnym stadium zaawansowania.
troll napisał(a):W tym przypadku istnieją dwie możliwości:
- ścisła obserwacja, bez leczenia uzupełniającego (nawet, jeśli dojdzie do wznowy to może być ona wcześnie wykryta i leczona z ponad 95% skutecznością)
- leczenie uzupełniające, minimalizujące ryzyko wznowy (odsetek wyleczeń jest taki sam jak wśród pacjentów, którzy zdecydowali się na obserwację), które obejmuje RPLND lub chemioterapię.

Nasunęło mi się pytanie (mam nadzieję że niegłupie).
Zakładając tylko teoretycznie, jeśli przy nasieniakach w stadium zaawansowania IA zastosuje się jako leczenie uzupełniające chemioterapię, to czy w przypadku wznowy trzeba będzie zastosować silniejszą chemię od poprzedniej?
... szczególnie u chorych, którzy posiadają czynniki ryzyka nawrotu.

Jakie to czynniki? :oops:

Pozdrawiam

Re: Rak jadra/ ból żebra-prosze o rade.

PostWysłany: 21 Lip 2012, 19:08
przez troll
Witaj,

Odpowiadając na pierwszy pytanie, wcale niegłupie (choć odpowiedź padłaby nawet gdyby takie było ;) ) oczywiście jeśli po chemioterapii BEP dojdzie do nawrotu to stosujemy inną chemioterapię, niekiedy "silniejszą". Choć o mitycznej "sile" chemioterapii można prowadzić nieskończone dyskusje (bo to nie można jednoznacznie zdefiniować "siły"), to jednak prawdą jest, że kolejne programy chemioterapii (o ile pozwala na to stan chorego) są bardziej zintensyfikowane lub rozważa się chemioterapię wysokodawkową z następowym przeszczepieniem komórek hemopoezy.
Co do drugiego pytania to jest to na przykład duża objętość guza pozwalająca przypuszczać, że nowotwór mógł wyemigrować dalej lub obecność wysokozłośliwych utkań nowotworu w guzie. Generalnie ocena "czynników ryzyka" w stopniu IA należy do lekarza i jego doświadczenia.

Pozdrawiam

Re: Rak jadra/ ból żebra-prosze o rade.

PostWysłany: 21 Lip 2012, 22:15
przez mpalka6
Dziekuje wszystkim bardzo uprzejmie. Poczekamy spokojnie na wizyte onkologa i zobaczymy czy zleci badania dotyczace tego zebra. Pozdrawiam

Re: Rak jadra/ ból żebra-prosze o rade.

PostWysłany: 27 Lip 2012, 04:56
przez mpalka6
Dzisiaj mielisny pierwsza wizyte u onkologa. Dal mu do wyboru dwia protokoly chemii Bep albo obserwacja. Zastanawia mnie jedno ze chemii byloby dwa a nie jeden protokol profilaktycznie. Na moje pytanie odpowiedzial ze jeden protocol jest malo praktyczny. Jezeli zdecydujemy sie na na obserwacje to markery co miesiac i przeswietlenia klatki co dwa a tomograf co 4 miesiace. Osobiscie radzil nam chemie bo podobniez przy aembryonal carcinoma w pricencie 95% maz ma 50% ryzyka na nawrot choroby. Sami nie wiemy co robic...

Re: Rak jadra/ ból żebra-prosze o rade.

PostWysłany: 27 Lip 2012, 09:42
przez m9nika
Witam,
troll napisał(a):Natomiast w przypadku choroby Twojego męża obserwacja wydaje się być postępowaniem najsłuszniejszym

Są dwa rozwiązania:
1. Przychylić się do rady Trolla (wierz mi facet wie co pisze ;)) Moim zdaniem lekarz chciał was wystraszyć tak dużą ilością badań.
Po chemioterapii również będziecie podlegali schematowi badań tak przez 10 lat.
2. Możecie powiedzieć lekarzowi, że chcecie zasięgnąć drugiej opinii do której macie prawo a nawet jest wskazane !! przy wszelakich wątpliwościach.
My mimo rady forum, nie udało się zasięgnąć opinii drugiego lekarza i czego do tej pory żałuję i co do tej pory nie daje mi spokoju.
Pochopne decyzje to zazwyczaj złe decyzje.
Pozdrawiam.
p.s. zajrzyj tutaj viewtopic.php?f=9&t=160

Re: Rak jadra/ ból żebra-prosze o rade.

PostWysłany: 27 Lip 2012, 11:13
przez acidtekk
Hej,

schemat badań jest czesty, bo istnieje ryzyko nawrotu choroby, żeby uniknąć niekontrolowanego rozwoju choroby. opcje są dwie, obserwacja i wtedy jeśli okaże się, ze coś się dzieje 3x chemioterapia BEP, czyli jest szansa, że wcale nie będziecie jej stosować, bez jej jednak znacznego wpływu na organizm. Albo podejmiecie się proponowanej chemioterapii, minimalizując ryzyko nawrotu, ale podejmując się obciążenia chemią w dwóch cyklach. Myślę, że opcja druga wskazana jest wtedy, kiedy nie będziecie mieli możliwości częstej kontroli i pewnie o to obawia się lekarz.

Pozdrawiam

Re: Rak jadra/ ból żebra-prosze o rade.

PostWysłany: 27 Lip 2012, 11:36
przez romi
Drobna poprawka, obserwacja trwa 5 lat. Po pięciu latach bez nawrotu choroby pacjenta uznaje się za wyleczonego i zdrowego.