Nasieniak pT1

Chirurgiczne oraz zachowawcze metody terapii raka jądra. Nowoczesne schematy chemioterapeutyczne, radioterapia oraz leczenie wspomagające.

To forum jest miejscem na indywidualne tematy dotyczące choroby poszczególnych chorych. Tutaj możesz umieścić temat odnoszący się do Twojej/bliskiej Ci osoby choroby aby przedyskutować prawidłowość leczenia, uzyskać informacje, porady, odpowiedzi na nurtujące pytania.

Nasieniak pT1

Postprzez mars » 14 Mar 2013, 17:41

Witam Wszystkich :)
5.03.2013 roku mój mąż przeszedł zabieg orchidektomii prawostronnej.
Markery przed i po zabiegu w normie.
KT miednicy i jamy brzusznej bez zmian
|RTG klatki piersiowej bez zmian.
\Badanie histopatologiczne:
Jądro o wymiarach 5 x 4 x 2,8 cm.
Na przekroju lity, bezbarwny guz o wymiarach 4 X 2,8 X 1,5 cm.
Obraz histologiczny odpowiada nasieniakowi.
Guz ograniczony do jądra. Nie przekracza osłonek.
Najądrze oraz nasieniowód i linie cięcia chirurgicznego bez zmian nowotworowych.
TNM: pT1

Urolog zasugerował aktywną obserwację. Terminów do onkologa w naszym nieście na ten rok już nie ma. :D I bądź tu człowieku chory i biedny. Oczywiście jakoś sobie poradzimy z tym problemem ;) |Wydaje mi się, że z takim obrazem choroby nie musimy jechać na konsultację do CO w Warszawie ? Na tym etapie wystarczy dyscyplina i regularne wizyty u onkologa oraz badania ?
Zobaczymy co zaproponuje nam lekarz i jaki scenariusz będzie chciał wprowadzić.

Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco!!!!
Istnienie tego forum pozwoliło nam przetrwać ciężkie chwile. Dodawało otuchy i nadziei. To dzięki niemu mąż na tym etapie ma całą niezbędną diagnostykę. :)
mars
 
Posty: 11
Rejestracja: 05 Mar 2013, 09:18

Re: Nasieniak pT1

Postprzez lostt » 14 Mar 2013, 17:52

Witam,

Można powiedzieć szczęście w nieszczęściu. Nasieniak w czystej postaci. Oczywiście jedną z możliwości postępowania w tym stopniu zaawansowania jest ścisła obserwacja - dokładne wytyczne wg NCCN też znajdziesz na tym forum. Jedyny fakt, który mnie tu troszkę "stopuje" to rozmiar guza tzn. 4cm - nie wiem na ile jest to w tym przypadku istotne więc pozostawię to do komentarza Trollowi.

Pozdrawiam
lostt
 
Posty: 13
Rejestracja: 19 Cze 2012, 23:47

Re: Nasieniak pT1

Postprzez troll » 14 Mar 2013, 19:02

Witaj,

Dokładnie tak. Wczesne stadium nasieniaka CS IA (pT1 N0 M0 S0) - jedyna właściwa decyzja to obserwacja... ale czy na pewno? Wytyczne NCCN nie wyróżniają tzw. czynników ryzyka nawrotu ale za to wytyczne ESMO stosują taki podział. Wg ESMO do czynników nawrotu należą - guz powyżej 4 cm wielkości i zajęcie sieci jądra. Odnośnie pierwszego to kryterium w Waszym przypadku jest spełnione ("na granicy" ale warto przyjąć, że tak). Odnośnie drugiego to patolog nie określił zajęcia sieci jądra, choć wg pT sieć jest wolna od nacieku (cecha pT1). Zgodnie z wytycznymi ESMO brak obecnych czynników nawrotu to 12% ryzyko wznowy, jeden obecny czynnik ryzyka nawrotu to 16% ryzyko a oba czynniki to 32% ryzyka nawrotu. Wobec tego w przypadku obecności jednego lub dwóch czynników ryzyka nawrotu sugestia pada na jeden kurs karboplatyny AUC7. Także w takim przypadku jak tutaj zarówno chemioterapia karboplatyną AUC7 jak i obserwacja (z niewielką przewagą obserwacji) wydają się być akceptowanymi i proponowanymi sposobami postępowania a wybór jednego z nich uzależniony jest od osobistych preferencji samego zainteresowanego :)

Pozdrawiam
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3985
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Nasieniak pT1

Postprzez mars » 14 Mar 2013, 19:23

Trollu czyli co? Nie chodzi tu o osobiste preferencje tylko o życie....
mars
 
Posty: 11
Rejestracja: 05 Mar 2013, 09:18

Re: Nasieniak pT1

Postprzez troll » 14 Mar 2013, 20:06

Witam,

A ja jednak ręczę, że chodzi o osobiste preferencje :) Już wyjaśniam :)
W leczeniu CS IA nasieniaków istnieją trzy opcje leczenia, każda z nich charakteryzuje się identycznym wskaźnikiem 5-letnich przeżyć wynoszącym blisko 100%. Czyli praktycznie rzecz biorąc każdy z leczonych chorych w tym stopniu zaawansowania przeżyje 5 lat (a po 5 latach po leczeniu automatycznie zostaje uznanym za wolnego od choroby nowotworowej). Różnice są jednak w poszczególnych opcjach a są nimi:
- ścisła obserwacja - zero leczenia (brak skutków ubocznych leczenia ale wyższe ryzyko wznowy (w wytycznych ESMO właśnie wg obecności tzw. czynników ryzyka - post wcześniej). Natomiast wystąpienie wznowy zostaje zwykle szybko wykryte i skutecznie leczone, jednak "silniejszą" (w domyśle dłuższą i bardziej intensywną - 3 lub 4x BEP) chemioterapią niż w opcji drugiej.
- chemioterapia (karboplatyna AUC7 - 1 kurs) - zmniejsza ryzyko nawrotu do kilku procent (z 12%, 16% lub 32% w zależności od obecności lub nieobecności czynników ryzyka wg ESMO). Charakteryzuje się jednak efektami ubocznymi a wciąż te 70% chorych, którzy nigdy nie doświadczyliby nawrotu jest leczonych "z góry", bez potrzeby.
- radioterapia - taka sama skuteczność jak chemioterapia, bardziej dotkliwe skutki uboczne - nie polecana na Forum.

Tak więc mając świadomość z czym wiąże się wybór konkretnej ścieżki postępowania to pacjent wybiera to co w jego mniemaniu jest najbardziej słuszne, jednak musi to być wybór świadomy (świadoma decyzja). Lekarz tutaj jest tylko partnerem dla pacjenta a nie katem, który dyktuje co trzeba a co nie. Tak jest na świecie, w Polsce może jeszcze nie ale wciąż staram się zmieniać nasze polskie, zaściankowe przyzwyczajenia :)

Z resztą już o postępowaniu w CS IA nasieniaków pisałem kiedyś na Forum, jak znajdę to podkleję linka.

Pozdrawiam
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3985
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Nasieniak pT1

Postprzez troll » 14 Mar 2013, 20:11

viewtopic.php?f=9&t=271&start=60#p6288

Przeczytaj ten post. Co prawda CS IB ale zasady postępowania podobne.

Pozdrawiam
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3985
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Nasieniak pT1

Postprzez mars » 14 Mar 2013, 21:56

Dziękuję bardzo za szybką odpowiedź :D Bardzo obrazowa i przemawiająca do wyobraźni. Teraz tylko pacjent musi podjąć decyzję którym mężem chce być ;)
mars
 
Posty: 11
Rejestracja: 05 Mar 2013, 09:18

Re: Nasieniak pT1

Postprzez romi » 14 Mar 2013, 22:27

Witam
W życiu numer jeden, ale w chorobie 2,3,4 albo 5 ;) Zapoznajcie się z argumentami za i przeciw - na forum jest sporo na ten temat i podejmijcie decyzję.
Jaka nie będzie to będzie właściwa decyzja, bo Wasza.
Powodzenia
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Nasieniak pT1

Postprzez m9nika » 15 Mar 2013, 14:25

Witam
Podzielcie się z nami wiedzą, odnośnie decyzji jaką podjęliście ;)
To może pomóc innym, gdyż dużo osób na forum pyta czemu taka decyzja a nie inna.
Pozdrawiam
Zabrałeś mi tatę [*], męża ci nie oddam!
"Ty sam jesteś dla siebie największym zadaniem i twoim obowiązkiem jest dołożyć wszystkich sił, by wykonać je jak najlepiej."
Awatar użytkownika
m9nika
Przyjaciel Forum
 
Posty: 1603
Rejestracja: 17 Lut 2012, 20:07

Re: Nasieniak pT1

Postprzez mars » 15 Mar 2013, 15:06

Oczywiście.W poniedziałek wizyta u onkologa i decyzja.
mars
 
Posty: 11
Rejestracja: 05 Mar 2013, 09:18

Następna

Wróć do Metody terapeutyczne / dyskusja przypadków

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości