przez troll » 20 Lut 2015, 16:04
Choć z Maćkiem miałem kontakt wyłącznie telefoniczny, od kiedy zjawił się na Forum ze swoim problemem do samego końca, wraz ze Słoniem - jego lekarzem prowadzącym próbowaliśmy szukać możliwie najlepszego i najskuteczniejszego rozwiązania, które mogłoby przyczynić się do pokonania choroby. Tak bardzo żałuję, że się nie udało. Największy smutek, że wszyscy straciliśmy tak wspaniałego człowieka, który urzeczywistniał walkę w życiu, jakie dobrze znamy. Wielu mówi, że walczy, Maciek nie mówił - walczył z całych sił - chwała mu za to! Maćku, byłeś niezwykle mądrym, rzeczowym i zdeterminowanym facetem. Takich ludzi się nie zapomina.
Szczere wyrazy współczucia dla wszystkich najbliższych Maćka. Wielu sił w tych cholernie trudnych momentach.