Kolejny zaskoczony - pytania

[kluivert83]

Witam

Jestem kolejnym przypadkiem. mam 31 lat. Długo przeglądałem forum i znalazłem wiele cennych informacji.

Na USG guz wyszedł 2 cm [piątek]. Dziś robię HCG i AFP a jutro mam ustalić termin na Rydygiera w Krakowie.

Mam pytania:
1. Wiem że to nie miarodajne ale czy 2 cm to raczej wcześnie czy późno wykryty?
2. Szukałem na forum i mam tylko 1 opinie o szpitalu w którym się będe leczył, ale ogólnie o urologii jest tam dobre zdanie. czy ktoś się tam leczył?
3. Mam taki charakter pracy że lepiej wychodzę pracując a nie siedząc na L4. Dlatego pytam, ile po zabiegu można wrócić do pracy [praca siedząca i raczej mocno luźna - można przyjść na pare godzin]. Czy na czas zabiegu można wsiąść urlop czy raczej lepiej L4.
4. Jak powiedzieć żonie i dzieciom

[m9nika]

Witam

Dziś robię HCG i AFP

Zgodnie z tym viewtopic.php?f=6&t=192 koniecznie należy oznaczać trzy markery nowotworowe AFP, b-HCG i LDH. Dowiedz się czy w Twoim laboratorium marker b-HCG wykonują jako marker nowotworowy dla rj.

Wiem że to nie miarodajne ale czy 2 cm to raczej wcześnie czy późno wykryty?

To zależy, czy nacieka czy nie nacieka sieci jądra, nie martw się na zaś. Wynik hist.-pat. to określi.
Teraz najważniejsze jest by pozbyć się operacyjnie guza i to jak najszybciej.

Szukałem na forum i mam tylko 1 opinie o szpitalu w którym się będe leczył, ale ogólnie o urologii jest tam dobre zdanie. czy ktoś się tam leczył?

Ważne aby operacja została wykonana z dostępem pachwinowym, a nazywana orchidektomią pachwinową z podwiązaniem powrózka nasiennego.

Mam taki charakter pracy że lepiej wychodzę pracując a nie siedząc na L4. Dlatego pytam, ile po zabiegu można wrócić do pracy [praca siedząca i raczej mocno luźna - można przyjść na pare godzin]. Czy na czas zabiegu można wsiąść urlop czy raczej lepiej L4.

To wszystko zależy od organizmu. Operacja jest dość inwazyjna więc organizm potrzebuje czasu na regenerację. Na pewno do momentu zdjęcia szwów nie wskazane jest chodzić do pracy, czyli jakiś tydzień. W sumie sam ocenisz. Ja proponowałabym teraz pójść na L4, a urlopy pozostawić sobie na bieżące kontrole lekarskie oraz wakacje z dziećmi

4. Jak powiedzieć żonie i dzieciom

Po prostu, że rak jądra to nie wyrok śmierci!
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to śmiało pytaj.
Powodzenia i pozdrawiam

[szoking]

Witaj,

Uszy do góry będzie dobrze. 2 cm to nie dużo, bądź dobrej myśli, na forum są pacjenci z większymi i bardzo dobrze przeszło ich leczenie, ale wiadomo, decydujący jest his-pat.

Żonie musisz powiedzieć, ale dzieciom niekoniecznie. Nie muszą wiedzieć. To zależy od Ciebie jakie masz podejście. My na przykład nie powiedzieliśmy dokładnie o co chodzi, tylko,że będzie zabieg i bardziej przepukliny. Wyszliśmy z założenie, że ta wiedza nie jest im potrzebna, po co się mają denerwować.

Pozdrawiam.

[m9nika]

Witam ponownie
Poszperałam na forum i na szybko znalazłam dziwczynę o nick-u pragnaca_szczescia, której mąż był operowany w Szpitalu w Krakowie - Rydygiera, do tego Romi pod jej wpisem napisał tak ...

Z tego co się pamiętam to nie pierwszy pacjent z forum, który ma zabieg w tym szpitalu.
Wszystko na pewno odbędzie się zgodnie z regułami sztuki. Oby więcej takich szpitali w których pacjent jest najważniejszy.

Także będzie dobrze
Pozdrawiam

[romi]

Witam
Jeśli chodzi o poinformowanie otoczenia o swojej chorobie to trzeba tutaj rozróżnić dwie sprawy - informacja o nowotworze i informacja czego nowotwór dotyczy. Chodzi o to, że ludzie wiadomość o chorobie nowotworowej przyjmują bez problemu i nie jest to z reguły powód do ewentualnych komentarzy, natomiast informacja, że dotyczy to jądra może spowodować drwiny. Takie sytuacje opisywali niektórzy obecni na Forum. Dlatego zawsze trzeba rozważyć komu i jaką informację podać na temat swojej choroby. To przykre, ale nietolerancja jest obecna wśród ludzi i dotyczy również wielu innych dziedzin życia społecznego.
Pozdrawiam

[kluivert83]

Dzięki m9nika

To skoro lekarz nie zlecił tego LHD to uznał że jest niepotrzebne czy jednak powinien mimo wszystko zlecić
Jeśli chodzi o podejście do tematu to jestem bardzo podbudowany postawą lekarza.Ale oczywiście nie znam się na jego fachowości

[m9nika]

To skoro lekarz nie zlecił tego LHD to uznał że jest niepotrzebne czy jednak powinien mimo wszystko zlecić

Powinien zlecić. Poza tym pozwolę sobie zacytować eksperta

W przypadku wszystkich nowotworów jądra LDH, pomimo, że nie tak specyficzny jak alfafetoproteina czy gonadotropina kosmówkowa podj. beta jest markerem, który MUSI być oznaczany rutynowo, zarówno podczas pierwszego oznaczania markerów przed operacją jaki i wszystkich kolejnych oznaczeniach tak w kontroli skuteczności leczenia i kontroli nawrotów po leczeniu.

Jeśli lekarz nie zlecił Ci tego badania (co niestety często się zdarza), to możesz sobie prywatnie ten marker wykonać, nie są to wysokie koszty rzędu 8zł.
Poczytaj sobie artykuł http://onkologia.org.pl/rak-jadra/ i zapytaj lekarza dlaczego nie zlecił Ci wykonanie badania tego markeru.
Pozdrawiam

[Adrian1975]

urologom czasem zdarza sie zapomieć o LDH,albo zamiast zlecają CEA (przykłady z forum), w moim przypadku ostatnio podpowiadałem urologowi jakie markery ma zrobić, bo własnie zapomniał i LDH i nie wiedzial zbytnio że tk to się robi z miednica małą.

[Dubel]

Witaj
Widzę że kolejny przypadek z mojego rocznika.
Ja już po zabiegu (piątek) i powoli brnę do przodu.
Myśl pozytywnie i o wszystko pytaj, tu są wspaniali ludzie którzy doradzą , podpowiedzą oraz podtrzymają na duchu.

Pozdro

[kluivert83]

tu są wspaniali ludzie którzy doradzą , podpowiedzą oraz podtrzymają na duchu

Masz racje. Już tego doświadczam dostając m.in PW.
Jak to przejdę obiecuje że też będę wsparciem dla innych

Zgodnie z waszymi zaleceniami dzwoniłem do laboratorium i poprosiłem o wykonanie dodatkowej analizy LDH
Dzisiaj również umówiłem się prywatnie na konsultacje u innego lekarza, choć jak będę powtarzał tamten lekarz naprawdę zrobił na mnie pozytywne wrażenie