przez JerryGarcia » 01 Mar 2024, 21:26
Życie jest niesamowite, ale kiedy miałem już świętować 10 lat bez RJ, to wyczułem guzek na pozostałym jądrze i udałem się od razu do urologa. Dokładnie 10 lat, co do dnia (!) została mi postawiona diagnoza; guz jądra lewego.
Od razu zrobiłem markery - są w normie.
W TK wyszło coś dziwnego, bo oprócz wszystkiego w normie to wyszły liczne, owalne, niepowiększone (do 5mm) węzły chłonne krezkowe.
Operację mam 17go marca w Warszawie u dr Wolskiego. Oprócz orchidektomii wykona dla mnie również zamrożenie tkanki jądra celem zabezpieczenia płodności.
Martwią mnie tylko te węzły… Bardzo nietypowe. Co o tym sądzicie?