Witam
Mam 25 lat.
Z początkiem marca 2011 wyczułem u siebie guz na jądrze. Niezwłocznie udałem się do lekarza urologa. Po wstępnym badaniu ogólnym lekarz stwierdził że jest to guz poza jądrem. Ale badanie USG pokazało że guz jest w jądrze. Widząc te wyniki lekarz urolog od razu skierował mnie do szpitala na wycięcie jądra, podejrzewając raka. Nie stawiłem się do szpitala i zacząłem badać sprawę. Okazało się że znajomy znajomego miał podobną sprawę. Po kontakcie z nim znalazłem lekarzy z karkowa. Po dwóch wizytach, na podstawie markerów we krwi i badania USG doktor stwierdził że nie ma podstaw do tego aby twierdzić że jest to rak jądra i zaleca mi usunięcie tylko guza jądra. Ponieważ z różnych informacji dowiedziałem sie że taka metoda jest nie praktykowana i ponosi za sobą możliwe komplikację nie wiem co robić. przesyłam jeszcze moje wyniki z USG oraz markery. Bardzo proszę o pomoc w kwestii: czy tylko z tych badań można stwierdzić działania usunięcia tylko guza z jądra i z czym się to wiąże w późniejszym leczeniu i czy znacie państwo takie przypadki.
Moje wyniki:
USG.
Jądro prawe o wym. ok.5,1 cm x 2,2cm, jądro lewe ok 5cm x 2cm. Echostruktura prawego jądra jednorodna, bez widocznych zmian ogniskowych. W dolnej części lewego jądra guz o średnicy 1,6cm o niejednorodnej echogeniczności. Najądrza obustronne o prawidłowym obrazie. Nie stwierdza się zwiększonej ilości płynu pomiędzy osłonkami jąder. W lewej pachwinie pojedyńcze węzły chłonne o wym. podłużnym do 1,6cm, o zachowanej prawidłowej echostrukturze. w prawej pachwinie nieliczne drobne węzły chłonne o wym. podłużnym do 0,9cm.
Markery; Żaden marker z krwi nie zbliża sie do górnej granicy i żaden nie wybiega poza normę wszystkie są standardowe.
Dziękuję z góry za opinię w mojej sprawie.