Guz z komórek Sertoliego - proszę o interpretację.

[rom]

Witam,

Bardzo proszę o interpretację wyniku:

Jądro z nadjądrzem o wymiarach 5,5x4,5x4 cm z powrózkiem długości 6 cm. Makroskopowo przeciwlegie wobec nadjądrza lity guzek o średnicy 1 cm - ściśle zwiazany z osłonką białawą. Makroskopowo ma charakter rozrostów epiteloidalnych komórek wśród szkliwiejącego zrębu i dość licznych naczyń wsosowatych. W preparatach zabarwionych poglądowokomórki epitelioidne nie wykazują aktywności mitotycznej. Zmiana zaostała poddana analizie immunohistochemicznej i wycięta w całości w granicach zdrowych tkanek. Na tym etapie badania w rozważaniech należy w pierwszym rzędzie brać pod uwagę adenomatoid tumor jak i nowotwór złożony z komórek Sertoliego.

I jeszcze wynik odczynów immunohistochemicznych:
indeks Ki-67: 1%
cytokreatyna (*)
CD 10 (-)
EMA (-)
keratyna 7 (*)

Wniosek: Sertoli cell tumor. Existo completa.

Czy moze mi ktoś polecić onkologa do którego warto by było się z tym zgłosić w Wielkopolsce.

[troll]

Witam,

W Wielkopolsce jest Wielkopolskie Centrum Onkologii w Poznaniu, do którego możesz się udać. Ponieważ resekcja była kompletna, a rozpoznanie histopatologiczne przemawia za Sertoli Cell Tumor postępowaniem z wyboru będzie więc potwierdzenie charakterystyki histologicznej zmiany w innym ośrodku a następnie wyłącznie obserwacja.

Pozdrawiam

[rom]

Dziękuje bardzo za informację.

Czy możliwe są przerzuty przy tym rodzaju nowotworu?

Pozdrawiam

[troll]

Witam,

Istnieje taka możliwość, natomiast sytuacje w których guz o morfologii SCT przerzutuje są NIEZWYKLE rzadkie. Stąd właśnie zaleca się wyłącznie obserwację.

Pozdrawiam

[rom]

Bardzo dziękuję za tak szybką odpowiedź.

Wyniki dotyczą mojego taty. Miał usunięte jądro w maju ubiegłego roku. Po zabiegu markery były OK, TK, usg brzucha, RTG klatki piersiowej również. Przy kolejnym badaniu kontrolnym również.

Niestety nie potwierdzaliśmy wyników histopatologicznych w innym ośrodku, nie wiedzieliśmy że można to zrobić i w jaki sposób:(

W ubiegłym tygodniu miał wizytę kontrolną i okazało się, że markery wzrosły.
Te dwa nieznacznie:
LDH 341 U/L przy normie 225-450 ( takie normy mam na wyniku, w internecie znalazłam inne)
AFP 3,43 mg/ml przy normie 1,09-8,04
a
BHCG 7,63 gdzie przy poprzednich wynikach był w normie.

Czy podwyższony poziom tego markera może mieć jakiś związek z gruczolakiem, którego tata miał usuniętego dwa tygodnie temu podczas kolonoskopii?

Dodam jeszcze, że USG jamy brzusznej jest OK, tata dostał ponowne skierowanie na markery i na RTG klatki piersiowej - wyniki będą w piątek.
Czy to może być nawrót choroby? Jakie jeszcze badania powinniśmy zrobić?
Będę wdzięczna za wszelkie sugestie.

Pozdrawiam

[troll]

Witam serdecznie,

Wzrost wartości bHCG jest niepokojący. Jeśli się potwierdzi i będzie wzrastał należy wziąć pod uwagę podejrzenie nowotworu germinalnego (wznowy?). Wtedy należy przede wszystkim wykonać USG drugiego jądra oraz jeszcze raz przebadać materiał operacyjny po usunięciu jądra w maju 2010 w ośrodku posiadającym doświadczenie w tego rodzaju diagnostyce - np. COI Warszawa. Nie należy wiązać wzrostu bHCG z gruczolakiem.
Gdzie teraz odbywają się kontrole?

Pozdrawiam

[rom]

Witam ponownie,

Bardzo dziękuję za informacje.
Właśnie ten wzrost bHCG mnie zaniepokoił. Wcześniej było chyba <1; więc to chyba duży wzrost.
Czy to lekarz musi skierować ten materiał operacyjny do badania w CO w Warszawie, czy sami możemy to jakoś zrobić?
Jutro bedziemy mieć wyniki RTG płuc, czy mogą to też być przerzuty do płuc?
Kontole odbywają się w Przychodni Onkologicznej w Kaliszu.

Pozdrawiam

[troll]

Witam,

Potrzebne jest skierowanie do ponownej oceny histopatologicznej. Najlepiej jakbyście uzyskali takowe na konsultacji w COI w Warszawie - prośba o wypożyczenie bloczków parafinowych z zakładu patologii, który po operacji oceniał wspomniany materiał. Wtedy możecie jechać do zakładu patologii, gdzie badano materiał, wypożyczyć go stamtąd i zawieźć do COI - najpewniejsza metoda. Również lekarz z Kalisza może zadecydować o ponownej ocenie i samemu skierować materiał do COI - musicie porozmawiać o tym z lekarzem.
Wzrost jest o tyle niepokojący, że nowotwór, który rozpoznano pierwotnie nie produkuje markerów - ani AFP, ani bHCG. Typujemy więc jeden z możliwych scenariuszy, które trzeba sprawdzić:
- złe rozpoznanie histologiczne - przeoczono w jądrze elementy seminomy (nasieniaka), które zdążyły przerzutować, rozpoznano za to, całkiem niepewnie, Sertoli Cell Tumor.
- drugie jądro jest przyczyną wzrostu tego markera - całkiem niezależny proces nowotworowy w drugim jądrze - konieczne badanie USG.
- wzrost jest fałszywie dodatni - wywołany przez podobieństwa strukturalne hormonu luteinizującego (LH) do bHCG co wpływa z kolei na uzyskanie fałszywie dodatniego wyniku badania na bHCG.

Podsumowując należy przede wszystkim powtórzyć badanie bHCG (co już robicie), w przypadku jak będzie dalej taki poziom bHCG - wykonać USG jądra, zbadać ponownie materiał operacyjny i zasięgnąć opinii doświadczonego onkologa.

Pozdrawiam

[rom]

Witam,

Bardzo dziękuję za dokładny opis dalszego postepowania i możliwych scenariuszy. Niestety od naszego lekarza onkologa takich informacji nie otrzymalismy.
Czekamy więc do jutra na wyniki i wizytę u onkologa, a wprzyszłym tygodniu będę próbowała umówic tatę na kosultacje do COI w Warszawie.
Chyba nawet w nalepszym przypadku, gdyby wynik bHCG okazał się dobry warto by było powtórne badanie histopatologiczne.
Czy mógłby Pan mi polecić jakiegoś konkretnego lekarza w COI w Warszawie do którego waro by było się zgłosić z takim przypadkiem?

Pozdrawiam

[rom]

Aż trudno mi w to uwierzyć. W powtórnym wyniku bHCG < 1,2