Witam po dłuższej przerwie.
Pod koniec lutego byłem na kontroli u dr Huras. Wszystko wygląda dobrze - wyniki bHCG, AFP, LDH w normie. Ponieważ cały poprzedni rok obfitował w różnego rodzaju TK i RM tym razem jako zalecenie mam usg i badania markerów. Kolejna wizyta w Cz-wie na początku maja.
Sprawy z nowotworem wyglądają dobrze i na to, że są pod kontrolą.
Niestety pozostaje zakrzepica i dolegliwości trzustkowe. Z trzustka niby wszystko jest w normie ale dieta pozostaje no i gdy próbuję czegoś poza wskazaniami pojawiają się drobne dolegliwości
.
Z zakrzepica jest podobno coraz lepiej, ale wyleczenie to sprawa miesięcy i lat, a nie dni/tygodni. Dr Kleszczyński jest pod wielkim wrażeniem jak mój organizm radzi sobie z tą chorobą
.
W lutym byłem na bardzo ciekawej terapii wspierającej (metoda Simontona) i muszę przyznać, że pozwoliło mi to spojrzeć z innej perspektywy na życie. Sądzę, że takie warsztaty przydałyby się wielu również zdrowym osobom w tych szalonych czasach.
Moje życie wkroczyło w zupełnie nowy etap i to dzięki temu, że pojawiła się choroba na wiele spraw patrze dzisiaj inaczej.
Wiem, że wiele osób walczy o siebie i życie. Trzymam kciuki za Was i wiem, że spokojnie sobie poradzicie z chorobą.
Adam
PS: Specjalne pozdrowienia dla Jurka O.
PPS: Ewa dzielnie radzi sobie ze stresem i przekuwa tą energię w nowe patchworkowe dzieła.