Marcinie - to, że Twoje życie wróciło do stanu sprzed choroby to chyba dobrze
U nas jest trochę tak, że zauważyliśmy, ile możemy i chcemy zmienić. Kiedy w życiu nic strasznego się nie dzieje to (my ludzie) mamy skłonność do wpadania w rutynę: praca, dom, dzieci, praca, dom, dzieci...., wakacje - koniecznie z ładnymi zdjęciami, no wiesz o co chodzi.... Kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że w życiu nie ma nic pewnego i przestaliśmy układać wszelakie plany, sami staliśmy się zdrowsi - pojawił się luz, przychodzi wolna chwila i pytamy się wzajemnie na co mamy ochotę
- normalnie byłyby sobotnie zakupy, sprzątanie, pranie, ciągła spinka... A dzisiaj mamy ochotę gdzieś jechać - jedziemy, mamy ochotę przeleżeć sobotę w łóżku - leżymy, od braku obiadu i niewyprasowanych cuchów jeszcze się nam żadna krzywda nie stała
Małe rzeczy... I dzieciaki mają więcej swobody - odpępniłam się od nich.... Wspominam tutaj sprawy niewielkie, ale przewartościowanie u Adama zakończyło się zmianą pracy - to były najtrudniejsze chwile po chorobie, dał jednak radę i teraz ma spokojniej i pracuje tylko w pracy
Twoje życie zapewne z racji tego, że jesteś młodszy wygląda inaczej, mniej spinki codziennej... stąd też brak potrzeby zmian
Jeżeli dostrzegasz jednak rzeczy, które wprowadzają stres - wycinaj w pień, przyjedź do Unicornu na warsztaty - posłuchaj co na ten temat mówią Ci, dla których zdrowy tryb życia jest pasją. Sama w terapii simontonowskiej nie uczestniczyłam, ale Adam wiele mi opowiadał o tym jak on to przeżył, wiele rozmawiam też z ludźmi z Unicornu i z pacjentami Unicornu - wiem, że masz daleko, ale naprawdę warto tak spędzić urlop
Trollu - Adam żyje m.in. dzięki temu forum, czyt. ludziom tutaj zgromadzonym, dr Basia Huras to do spółki z dr Wojciechem Rogowskim najwspanialsi lekarze jakich znamy - wyjątkowi. Ja osobiście jestem Ci wdzięczna bardzo, bardzo... za to, że prowadziłeś mnie za rękę jak było naprawdę ciężko i to zazwyczaj w nieludzkich porach...., jak otwierałeś przed nami drzwi do konsultacji... Mieliśmy i mamy nadal wyjątkowe szczęście do wspaniałych osób
Oczekująca - to ja dziękuję
Trzymajcie się wszyscy zdrowo i miejcie w sercach tych którzy nie mają tyle szczęścia - pozdrawiam ciepło
Ewa