przez Ewa i Adam » 29 Gru 2014, 17:38
TK klatki piersiowej(22-12-2014):
Płuca bez zmian naciekowych.
Pasmowata zmiana bliznowato-niedodmowa w segm. VIII prawego płuca, poza tym obustronnie nieliczne, mniejsze zmiany linijne o podobnym charakterze. Niecharakterystyczne zgrubienia opłucnej przy tylnej ścianie klatki piersiowej po stronie prawej (na poziomie płata dolnego).
Węzły chłonne śródpiersia i wnęk niepowiększone.
Struktury kostne objęte polem badania bez zmian podejrzanych i proces rozrostowy.
Wnioski: zmian podejrzanych o proces rozrostowy w obrębie klatki piersiowej nie uwidoczniono.
TK jamy brzusznej + miednicy (19-12-2014):
W łączności z tylno-lewym obrysem aorty i t. biodrowej wspólnej lewej widoczne są miękkotkankowe masy w pierwszej kolejności odpowiadające pakietom przerzutowych węzłów chłonnych.
Górny biegun zmian widoczny jest tuż poniżej lewej żyły nerkowej a zmiany zajmują obszar: 54x44mm/poprzecznie/x77mm'podłużnie/.
Wątroba niepowiększona, o jednorodnym cieniowaniu miąższu, bez podejrzanych zmian ogniskowych.
Drogi żółciowe wewnątrzwątrobowe i pozawątrobowe nieposzerzone.
Pęcherzyk żółciowy o niepogrubiałej ścianie, bez zmian ogniskowych, z nieposzerzonym przewodem.
Śledziona jednorodna, bez zmian ogniskowych.
Trzustka niepowiększona, o prawidłowych obrysach, bez zmian ogniskowych, z nieposzerzonym przewodem.
Nadnercza o prawidłowym kształcie i obrysach.
Obie nerki prawidłowej wielkości i położenia, prawidłowo wzmacniają się po podaniu kontrastu i wydalają zakontrastowany mocz, UKM nieposzerzone, nie uwidoczniono uwapnionych złogów. Moczowody nieposzerzone, bez uwapnionych złogów.
Aorta nieposzerzona.
Wzdłuż naczyń biodrowych oraz w miednicy nie stwierdza się powiększonych węzłów chłonnych.
Gr. krokowy wielkości 48x46x50 mm, jednorodny.
Pęcherz moczowy o niepogrubiałej ścianie, bez zmian w świetle.
Części kostne bez istotnej patologii.
Wnioski: W przestrzeni zaotrzewnowej patologiczne masy - w pierwszej kolejności odpowiadające pakietom przerzutowych węzłów chłonnych.
Konieczna konsultacja onkologiczna i chirurgiczna.
Tyle mamy dzisiaj. Hist-patu nie ma - mamy jutro dzwonić ponownie. Dzisiaj Adam powtórzył markery - wyniki jutro.
Nie ma co się łudzić - z tego co rozumiem idziemy na wojnę...
Ponieważ rozważamy różne opcje, leczenie w Krakowie lub w Warszawie, proszę o informację dotyczącą lekarzy w Krakowie - czy ktoś z Was ma pozytywne doświadczenie z onkologami z Krakowa, np. dr. Krzemieniecki lub dr. Jasiówka?
Wiem, że najlepsi lekarze są w ośrodkach referencyjnych, ale uwierzcie, podjęcie decyzji o leczeniu w innym mieście jest bardzo trudną sprawą, pociąga za sobą koszty - nie mam pewności czy udźwigniemy to finansowo. Poza tym nie wyobrażam sobie, by Adam był w Warszawie sam - mamy dzieci, szkoła, Młody potrzebuje stałej kontroli i pomocy w tym zakresie (dyslektyk, dysgraf - szósta klasa), ja muszę pracować. Myśleliśmy o leczeniu w Krakowie, ale i ścisłej współpracy z lekarzami z Magodentu - nie mam pojęcia czy byłoby to możliwe. Jeżeli taka wersja nie wejdzie w grę to zrobię wszystko, by Adam trafił do dr T. Sarosieka.