Strona 38 z 43

Re: historia Adama (Kraków) - nienasieniak pT2N3M0S1- CS II

PostWysłany: 10 Paź 2016, 22:05
przez Ewa i Adam
Hej Kaja,
pięknie dziękuję za miłe słowa. Myslę, że wszystko będzie w porządku i te zmiany to nic poważnego. Pozytywne nastawienie do życia pomaga czuć się lepiej i czyni cuda jako środek wspierający leczenie.
Bądź dobrej myśli...
Adam

Re: historia Adama (Kraków) - nienasieniak pT2N3M0S1- CS II

PostWysłany: 10 Paź 2016, 23:17
przez Ewa i Adam
A powyższe pisał Adam, który nie bez obaw (co zrozumiałe) poczynił kolejny ważny krok. Pierwszy raz od czasu choroby, z zakrzepicą (zabezpieczony w leki i skarpetki uciskowe) poleciał w daleką podróż i biega teraz z parasolem po NYC :) Troszkę obaw oboje mieliśmy, on leciał nad oceanem, było tak sobie, ja śledziłam na radarze czy leci... oboje nie zwariowaliśmy :) To nasz wspólny sukces - liczę na to że podróż powrotna nie będzie nas kosztowała już tyle nerwów :)
Adaś czekam tutaj na Ciebie - mój Bohaterze....

pozdrawiam Was wszystkich i nieustająco trzymam kciuki za chorych i wspierających w chorobie
Ewa

Re: historia Adama (Kraków) - nienasieniak pT2N3M0S1- CS II

PostWysłany: 03 Lis 2016, 11:08
przez Ewa i Adam
Krótkie uaktualnienie:
Pacjent przeżył zagraniczną delegację i cały wrócił na łono rodziny. Lot samolotem był obciążający ale dzięki poradom mądrych ludzi i pończochom uciskającym dałem radę. Teraz wiem, że muszę do samolotu zabierać luźne buty i spacerować po pokładzie średnio co półtorej godziny.

Po podróży zrobiłem kontrolne USG brzucha (po 11 tomografiach, PET i kilku RM w zeszłym roku; ten rok organizm odpoczywa od atrakcji ;)) i wyniki były zgodne z oczekiwaniami czyli czysto.

Końcówka tego roku jest dla mnie fantastyczna - choroba w odwrocie; nowa praca jest super; moja szanowna pani psychonkolog z Unicornu pomaga ułożyć sprawy zawodowe tak, aby nie przeszkadzały w zdrowieniu.

Życie jest piękne i pełne radości.
Wiem, wiem jest wiele spraw które sa do D...Y ale czy warto się dołować i zadręczać z tego powodu? Trzeba doceniać to co jest dobre wokół nas i daje nam siły, a nie odbiera je. Jako pacjent przeszedłem sporo więc te wszystkie drobiazgi z jakimi potykamy się każdego dnia są tylko dodatkiem abyśmy potrafili docenić Kochanych bliskich, Przyjaciół i wszystkich dobrych ludzi którzy nas otaczają.

Trzymajcie się wszyscy zdrowo.
Adam

Re: historia Adama (Kraków) - nienasieniak pT2N3M0S1- CS II

PostWysłany: 04 Lis 2016, 10:27
przez PRZEMCIO
Podziwiam waszą siłę. Dużo przeszliscie razem. Choroba nowotworowa uczy nas doceniać każdy dzień. Ja dziękuję Bogu ze to tylko rak jądra jest a nie inny nieuleczalna choroba. Pozdrawiam serdecznie i dużo zdrowia.

Re: historia Adama (Kraków) - nienasieniak pT2N3M0S1- CS II

PostWysłany: 24 Gru 2016, 21:17
przez Ewa i Adam
Witajcie,
dwa wariaty z Krakowa życzą Wam wszystkim: chorym, wspierającym, pomagającym, ratującym życie zdrowia, wspaniałych przyjaciół i cudownej rodziny zawsze i wszędzie. Wszystkim chłopakom walczącym z rakiem jądra życzymy szczęśliwej wygranej w tej nierównej walce. Kochani wszystkiego o czym marzycie, niech dobro zawsze Was dogoni :)
Ewa i Adam

Re: historia Adama (Kraków) - nienasieniak pT2N3M0S1- CS II

PostWysłany: 28 Gru 2016, 15:38
przez Ewa i Adam
Właśnie przeszedłem przegląd gwarancyjny ;)

W TK nie znaleziono żadnych niespodzianek - niestety zatkane żyły się zapadły więc nie będzie biegania, wspinaczki, itp. Pozostaje dbanie o to co mam i pilnowanie, aby sytuacja się nie pogarszała.
USG jąder OK.

Przed wizytą u dr Huras trzeba będzie zrobić wyniki markerów do kompletu.

Niedawno miałem pierwszą rocznicę bez wizyty na oddziale szpitalnym bądź na SOR. Ponadto płynęło ponad półtora roku od zakończenia chemioterapii. :D
Fantastyczna sprawa. Jeszcze kilka lat i będzie można zapomnieć o przygodzie, która odmieniła moje życie.

Pozdrawiam wszystkich leczących się i tych objętych obserwacją.
Adam

Re: historia Adama (Kraków) - nienasieniak pT2N3M0S1- CS II

PostWysłany: 29 Gru 2016, 08:32
przez mardeb76
Gratuluję wyników. Jako aktywnie obserwowany dziękuję za pozdrowienia. Życzę kolejnych podobnych lub jeszcze lepszych (w kwestii stanu żył) wyników. To pewne, że jeden z najdłuższych wątków na Forum, który przeczytałem jako jeden z pierwszych, zmierza do szczęśliwego zakończenia? Muszę przyznać, że Wasza historia dała mi wiele wiary, nadziei i optymizmu bezpośrednio po diagnozie i podczas oczekiwania na pierwsze wyniki. Jak na razie był to dla mnie najtrudniejszy okres zmagań z chorobą, który przetrwałem dzięki takim ludziom jak Wy. Wszystkiego najlepszego. Pozdrawiam, Marcin.

Re: historia Adama (Kraków) - nienasieniak pT2N3M0S1- CS II

PostWysłany: 13 Sty 2017, 11:18
przez Ewa i Adam
Wczorajsza wizyta u kochanej Pani doktor przebiegła w przyjacielskiej atmosferze. Wyniki w wzorcowe za wyjatkiem jednej z prób wątrobowych. TK czyste, RTG czyste, USG czyste.
Wszystko jest w najlepszym porządku i pozostaje kontynuować pracę nad sobą i swoimi poglądami tak, aby nie zaburzały zdrowienia. Następna wizyta za 3 miesiące, a kolejna za pół roku.
Błogosławię tą chwilę kiedy moja żona w oparciu o to forum pomogła podjąć właściwe decyzje. Patrząc na historie innych chłopaków z Krakowa to wyjazd do Częstochowy na leczenie był jedną z najlepszych decyzji w moim życiu. Leczenie było trudne, powikłania pozostaną ze mną do końca życia, ale było warto. Teraz mogę każdego dnia cieszyć się z pogody, kochanej rodziny i wielu wspaniałych przyjaciół, którzy mnie wsparli.

@Marcin,
pięknie dziękujemy za miłe słowa. To co napisałeś o naszej historii wynagradza te trudne chwile, kiedy siedząc przy komórce bądź komputerze Ewa pisała o moim samopoczuciu często przełykając łzy i gorycz bezsilności.

Adam

Re: historia Adama (Kraków) - nienasieniak pT2N3M0S1- CS II

PostWysłany: 13 Sty 2017, 12:47
przez mardeb76
Świetne wieści. Oby zawsze takie lub lepsze :D. Pozdrawiam, Marcin.

Re: historia Adama (Kraków) - nienasieniak pT2N3M0S1- CS II

PostWysłany: 15 Mar 2017, 19:17
przez Ewa i Adam
Hej,
czas odświerzyć wątek.
Zrobiłem kolejne badania kontrolne, tym razem markery:

AFP < 1,3 ng/ml 0,0 — 8,0
LDH 155 IU/l 120 — 246
b-HCG < 0,1 mlU/ml < 2,0
Wszystko jest w normie i jest to powodem do dumy szczególnie, że zacząłem mój trzeci rok obserwacji.

Niestety poza dobrymi wynikami pojawiły się drobne kłopoty z insulinoopornością i przepukliną pooperacyjną.
Na szczęście sytuacja nie jest tragiczna i zmiana diety oraz ograniczenie wysiłku związanego z podnoszeniem powinno ograniczyć dolegliwości. Prawdopodobnie potrzebna będzie operacja aby usunąć tą przepuklinę. Mam nadzieję, że moja zakrzepica nie skomplikuje zanadto zabiegu.

Poza tym cieszę się życiem i doceniam wszystkie radosne chwile. Czego serdecznie życzę wszystkim dotkniętym przez chorobe oraz ich najbliższym.
Adam