Guz jp T3 N2 Mx i jl T2 Nx Mx

[FiveO]

Witam.
Tak, wiem nie jest to wyznacznikiem, ale nie udało mi się odszukać na forum, ani w internecie kogoś kto przeżył po Gemoxie
Wszystkie trzy przypadki które znalazły skończyły się najprawdopodobniej zgonem. Będę walczył do końca, ale liczę się z tym jaki może być finał.
Pozdrawiam

[justyna09000]

Witaj,
daj znać jak po wizycie u dr Sarosieka.
Trzymaj się i walcz!

[Krolewsky]

Gemox to skrót od Gemcitabine and oxaliplatin. W wytycznych NCCN widnieje jako chemioterapia paliatywna.

Jeśli chcesz wczytać się w literaturę medyczną co do szczegółów to masz poniżej pozycje do odszukania:

• Pectasides D, Pectasides M, Farmakis D, et al. Gemcitabine and oxaliplatin (GEMOX) in patients with cisplatin-refractory germ cell tumors: a phase II study. Ann
Oncol 2004;15:493-497.

• Kollmannsberger C, Beyer J, Liersch R, et al. Combination chemotherapy with gemcitabine plus oxaliplatin in patients with intensively pretreated or refractory germ
cell cancer: A study of the German Testicular Cancer Study Group. J Clin Oncol 2004;22:108-114.

• De Giorgi U, Rosti G, Aieta M, et al. Phase II study of oxaliplatin and gemcitabine salvage chemotherapy in patients with cisplatin-refractory nonseminomatous germ
cell tumor. Eur Urol 2006;50:893-894.

Pamiętam jak opowiadałem o Twoim przypadku rodzicom gdy się dopytywali o chorobę, jako przykład długiej walki, że wytrwałeś izolatkę i i tę "bombę" bo chyba tak można nazwać chemię wysokodawkową z przeszczepem szpiku, po której było czysto w TK. A potem widzę ten wpis, że wycieli Ci 15cm guza z wątroby... w marcu na TK czysto, w sierpniu 15cm, jestem w szoku.
Trzymaj się.

P.S. MAM PEWNE POCIESZENIE

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24647526

Tłumaczenie:

Kod: Zaznacz wszystko

WYNIKI:
Dwóch pacjentów (18%) uzyskało całkowitą odpowiedź (CR) po GEMOX i chirurgicznej resekcji guza resztkowego. Jeden dodatkowy pacjent odpowiedział na GEMOX, ale został zmuszony do przerwania leczenia z powodu neuropatii czuciowej. Ten pacjent osiągnął CR po dalszym leczeniu chemioterapią i operacją opartą na irynotekanie. Wszyscy trzej pacjenci pozostawali stale wolni od progresji choroby przy medianie czasu obserwacji wynoszącej 24 miesiące.

Oraz drugie badanie też dające nadzieje:

https://academic.oup.com/annonc/article/15/3/493/211684

Tłumaczenie:

Kod: Zaznacz wszystko

WYNIKI:
Dwadzieścia osiem pacjentów było ocenianych pod kątem odpowiedzi. Ogółem dziewięciu pacjentów (32%) uzyskało pozytywną odpowiedź (pełna odpowiedź, czterech; częściowa odpowiedź, pięciu).

A zatem sytuacja nie jest beznadziejna, jest realna szansa na pełną odpowiedź.

[FiveO]

Witam. Dziękuję za dodawanie otuchy.
Poznałem dzisiaj dr TS już wiem co w widzicie w Nin, sam jestem pod wielkim zdumieniem jak potrafi motywować i przekazywać wolę walki nawet w beznadziejnych przypadkach.
Od Poniedziałku chemioterapia Gem-ox-tex.
W Październiku TK, chemię będę dostawał do normalizacji markerów.
Pozdrawiam

[tiflufnu]

trzymajsię kolego! jesteśmy z Tobą duchem!!!

[troll]

Witaj,

Mamy wciąż irynotekan. Jesteś niesamowicie silną osobowością, jeśli chodzi o znoszenie trudnego leczenia. Powiem Ci, że wewnętrznie obawiałem się tej resekcji wątroby, która jest z założenia (szczególnie po przeszczepie!) trudna, nawet bardzo trudna, obarczona dużym ryzykiem powikłań i nawet śmiercią.

Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Jeśli po takim leczeniu chemicznym, przeszczepie PBSCT) oraz tak wymagającej resekcji wątroby żyjesz i masz tak ogromną wolę walki - ja wierzę, że uda się Ciebie całkowicie wyleczyć.

Musisz zdecydować się na tę chemioterapię - oksaliplatyna ma na celu przełamanie krzyżowej oporności guza na cisplatynę - i na to liczymy!

Jesteśmy z Tobą!

Pozdrawiam!

[FiveO]

Witam.
Dr T.S obawia się tylko, że guz z wątroby mógł zacząć znowu rosnąć bo cięcie było radykalne. Na chwilę obecną bez chemii nie da się nic więcej zrobić , co prawda jest jeszcze jedna metoda opisana w zaleceniach, ale wymaga to wypożyczenia próbki guza ponowne przebadanie co jest kosztowne.
https://www.easypaste.org/file/p1lWTwj5 ... pg?lang=pl
Bólowo dosyć ciężej to znoszę bo nigdy aż tak te węźle w okolicy lewej nerki nie bolały.
Mam rozpisane 2x1 Mst 30mg continus co 12 h , a w razie bólu przebijającego Sevredol 20mg + pyralgina 1000mg.
Do tego Marihuana medyczna 4- 5 x dziennie po 1-5 inhalacji z waporyzatora ( nabicie 250mg) - cena w aptece 319zl za 5 gr , a w razie nudności Torecan 6,5 mg 3 x dziennie.
Jutro trzymać kciuki bo zaczynam GOT - nie chodzi tu o Grę o tron
Pozdrawiam, walczymy dalej

[justyna09000]

Jesteś w najlepszych rękach! Trzymamy mocno kciuki

[Justa71]

Cześć, na forum jestem od niedawna, z uwagi na chorobę Tomka, leczy się też u dr TS Jutro jedzie na dolewkę. Przeczytałam Twój wątek, jak tylko się zarejestrowałam. Bardzo Ci kibicuję.
Pozdrawiam
Justyna

[FiveO]

Witam.
Od wczoraj jestem w domu jak na razie zakończyłem:
1 kurs chemioterapii GOT
podano cytostatyki:
-oxalipatyna 130mg/m2 i.v D1
-gemcytabina 800 mg/m2 i.v. D1, D8
-paclitaxel w dawce 80 mg/m2 dożylnie, wlew 1 -h. D1, D8
Osłonowo: dexamethason, ondansetron.

Wyniki morfologi i markerów przed podaniem chemii:

IMG_20190911_120857.jpg (99.59 KiB) Obejrzany 8065 razy

AFP 3046,00 min:0 max:7
LDH 2008 min: 135 max: 225
Beta-HCG 17 233,000 min:0 max: 2
CRP 57,15 mg/l min:0 max:5
D-dimery 6,4 ug/ml min:0 max: 0,5
Testosteron 396.0 ng/dl min 249 max: 836 - w tym dniu przypadało podanie Testosteronu.
Fosfataza alkaliczna - zasadowa 180 U/I min:40 max: 129

Na oddział wracam 16.09 na podanie gemcytabina + paclitaxel w oddziale chemii dziennej.
Kolejny kurs 30.09 pobytu na oddziale.
Do domu wróciłem z masa leków na każdy możliwy scenariusz choroby za co jestem wdzięczny Pan Dr T.S, dodatkowo z opisem co mają mi podawać i robić ze mną jakby wystąpiły np. dreszcze, gorączka powyżej 38 stopni.
Obecnie czuję się osłabiony, raz pojawiły się wymioty, ale daje radę.
Pozdrawiam i życzę każdemu walczącemu z rj dużo wytrwałości i zdrowia !