przez miszcz » 22 Gru 2016, 23:13
Fin Candimis stosuję w następujący sposób: do ok. 0,1 l letniej wody wlewam dwie krople preparatu i wypijam (rano i wieczorem). Ohydne, ale skuteczne - efekty odczuwalne bardzo szybko. Najlepiej przyrządzać w kubku po wypitej kawie,, np. z McDonalda, bowiem pozostawia trudny do usunięcia intensywny zapach na zwykłych naczyniach. Kubek wystarczy zmieniać co tydzień, więc nie uszczupli to zbytnio budżetu. Ważne, aby nie przekroczyć dwóch kropli. Mnie raz się przez przypadek zdarzyło - potworny ból brzucha i noc spędzona w ubikacji. Można stosować regularnie przez długi czas. Preparat nie jest tani. Moim zdaniem warto zapłacić, to jeden z nielicznych suplementów diety, które rzeczywiście działają.
Co do doświadczenia i przewartościowania życia, to duży problem. Mam wrażenie, że jestem niepełnowartościowym człowiekiem, wyrzutkiem społecznym. Na przykład widzę, jak ludzie łatwo wpadają we wściekłość o głupoty, agresję na drogach, wulgarny język i chamstwo wokół, arogancję "Młodych Bogów", czy tabloidyzację mediów. Z drugiej strony pęd do stanowisk, władzy, dóbr konsumpcyjnych, najlepiej po trupach do celu, choć wielu nie zdaje sobie sprawy, iż tak naprawdę są marionetkami wielkich korporacji i koncernów. Nie potrafię taki być, nie potrafię się zachwycać pewnymi rzeczami. W moim przypadku to wina różnych innych doświadczeń z ostatnich lat. Nie potrafię też sprostać stereotypowi prawdziwego mężczyzny - nieustraszonego siłacza, który zarabia tyle, aby utrzymać rodzinę, kupić żonie prezenty, ma drogi samochód, nosi markowe ciuchy, do tego wszystko potrafi naprawić, ugotuje wykwintne potrawy, nie ponosi porażek, zna wyjście z każdego problemu i świetnie się potrafi bić niczym zawodnik MMA.