Chemioterapia uzupełniająca przy pT1 - poradźcie

Chirurgiczne oraz zachowawcze metody terapii raka jądra. Nowoczesne schematy chemioterapeutyczne, radioterapia oraz leczenie wspomagające.

To forum jest miejscem na indywidualne tematy dotyczące choroby poszczególnych chorych. Tutaj możesz umieścić temat odnoszący się do Twojej/bliskiej Ci osoby choroby aby przedyskutować prawidłowość leczenia, uzyskać informacje, porady, odpowiedzi na nurtujące pytania.

Re: Chemioterapia uzupełniająca przy pT1 - poradźcie

Postprzez Krolewsky » 23 Lis 2021, 19:55

Po tym nastawieniu, któe poniekąd niestety rozumiem, myślę że powinieneś rozważyć psychoterapię lub przynajmniej konsultacje/rozmowę z psychologiem lub psychiatrą.
I nie mówi tego tylko dla tego że teraz mowisz pare razy że wszystko idzie w złą stronę, ale także po latach wcześniejszych gdy miałeś problemy z dobrym samopoczuciem i nastawieniem.
Pamiętaj, do psychologa i psychatry nie chodża tylko wariaci, chodzi tam wiecej ludzi całkiem normalnych wlasnie z tkaimi problemami jak kiepskie samopoczucie, smaoocena, czy pesymizm.
Krolewsky
 
Posty: 342
Rejestracja: 13 Sie 2017, 11:42
Miejscowość: Wrocław

Re: Chemioterapia uzupełniająca przy pT1 - poradźcie

Postprzez miszcz » 23 Lis 2021, 20:34

Nie zmyslam z tym zespołem popunkcyjnym. To nie psychika. Muszę zrobić markery, jechać na zdjęcie szwów i po wynik histopatologiczny, a nie mogę się ruszyć. Takie rzeczy zdarzają się po znieczuleniu podpajeczynowkowym. I może to potrwać nawet 10 dni lub dłużej. Proste leczenie, a od początku same komplikacje.

Za pierwszym razem miałem znieczulenie ogólne. Poza chwilowym zawrotami głowy pierwszego dnia po zabiegu nie działo się nic. Tu na odwrót. 4 dni spokoju, poza bólem rany, która bardzo dobrze się goi, a dziś dramat.

Psychoterapia przydałaby się, ale trafić na specjalistę, którego interesuje coś więcej niż pieniądze, to bardzo trudne zadanie.
miszcz
 
Posty: 752
Rejestracja: 17 Kwi 2015, 20:37

Re: Chemioterapia uzupełniająca przy pT1 - poradźcie

Postprzez miszcz » 26 Lis 2021, 10:31

Czwarty dzień z zespołem popunkcyjnym. Jestem całkowicie wyłączony z życia. Mogę tylko leżeć na wznak i ruszać nogami, w przeciwnym wypadku mam ogromne zawroty głowy, tracę równowagę i zbiera mi się na wymioty. Nie mogę się nawet umyć. Nie chce mi się jeść. Leżę w pampersie i marzę o szybkiej śmierci. Nic nie zapowiada poprawy. Wiem, u niektórych przechodzi to po kilku dniach, ale nie u mnie. Jest tylko gorzej pomimo nawadniania organizmu i wydalania ponad dwóch litrów moczu dziennie.

Że względu na swój stan nie dam rady oznaczyć markerów nowotworowych. Lekarz POZ zlecił pobranie krwi w domu pielegniarce środowiskowej, ale ta nie skontaktowała się ze mną.

W przyszłym tygodniu muszę jechać po odbiór wyniku histopatologicznego do Katowic. Nie dam rady, a nie da się przesłać pocztą lub mailem. Upoważniona osoba opiekuje się mną. Nie przewidziałem czegoś takiego.

Cóż, zamierzam całkowicie zrezygnować z leczenia i kontroli, a w razie postępu choroby popełnić samobójstwo. Nie mam sił do tego systemu.
miszcz
 
Posty: 752
Rejestracja: 17 Kwi 2015, 20:37

Re: Chemioterapia uzupełniająca przy pT1 - poradźcie

Postprzez Ramash » 27 Lis 2021, 03:10

Skoro tu piszesz, to chcesz, żeby ktoś Cię "uratował" i chcesz żyć, wiesz, że jest wiele wspaniałych rzeczy na tym świecie. Ja też mialem gorsze dni, miałem dość, ale trzeba się chwycić za "jajo" które nam zostało, a jeśli i ono zawodzi to tym bardziej się chwycić i działać. Wiem, że nie wszędzie jest "łatwo" jak w Warszawie, ale kurwa, to jest Twoje życie, dzwoń do Warszawy, do COI, idź na badanie i na pewno się Tobą zaopiekują. Też miałem kiepskie myśli, ale tam też jest psychoonkolog, pomógł mi, biorę leki, ale żyję, pracuję, utrzymuje kontakty z rodziną i znajomymi. Czasami trzeba sobie pomoc;)
Ramash
 
Posty: 9
Rejestracja: 14 Lis 2021, 20:55

Re: Chemioterapia uzupełniająca przy pT1 - poradźcie

Postprzez miszcz » 30 Lis 2021, 21:55

11 dzień po operacji. Zespół popunkcyjny powoli mija. Dziś odwiedziła mnie pielęgniarka środowiskowa. Udało się zrobić tylko beta-hcg - wynik 0,5 (0,0-2,6). Szkoda, że w szpitalu nie oznaczyli stężenia markerów przed zabiegiem.

Zamiast afp i ldh zrobili mi lipidogram - ma to swoja dobra stronę, bo trojglicerydy są na niebezpiecznym poziomie i przez miesiąc gwałtownie wzrosły ze 114 do 288. Cholesterol nie lepiej. Niestety, brak testosteronu i ruchu robi swoje. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu dojdę do siebie i zrobię badania markerów jeszcze raz. Nie przypuszczałem, ile będzie problemów.

Jeszcze, żeby udało się uzyskać pocztą wynik badania histopatologicznego, bo przy zawrotach głowy trudno mi będzie jechać.

Psychicznie nadal jestem na dnie, również że względu na fakt, że w zasadzie nie chodzę, trudno też mi stać i siedzieć. Nie wiadomo, co jest przyczyną. Do tego omikron - wszystko dzieje się w szczycie czwartej fali pandemii.

Mimo wszystko miałem dużo szczęścia, że udało się załatwić wycięcie jądra 3 dni po wystawieniu skierowania. Obecnie zamykane są kolejne oddziały i mnóstwo pacjentów onkologicznych dowiaduje się o odwołaniu operacji.
miszcz
 
Posty: 752
Rejestracja: 17 Kwi 2015, 20:37

Re: Chemioterapia uzupełniająca przy pT1 - poradźcie

Postprzez Ewa i Adam » 01 Gru 2021, 10:28

Hej Miszczu,
odezwij się do Unicorn - swego czasu bardzo mi pomogli podczas terapii i dzięki temu zacząłem sobie radzić z dolegliwościami psychicznymi.
poniżej linka:
http://unicorn.org.pl/
Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
Ewa i Adam
 
Posty: 448
Rejestracja: 07 Gru 2014, 18:12

Re: Chemioterapia uzupełniająca przy pT1 - poradźcie

Postprzez miszcz » 03 Gru 2021, 00:50

Pojawił się kolejny problem. Mam receptę roczną na Testavan - testosteron w żelu. Ten lek jest jednak w Polsce niedostępny. Nie można dostać zamiennika. Co robić? Zostanę bez testosteronu. Rozważam zamówienie androtopu przez którąś z "przychodni internetowych" za pieniądze.. Jaka podać dawkę we wniosku?
miszcz
 
Posty: 752
Rejestracja: 17 Kwi 2015, 20:37

Re: Chemioterapia uzupełniająca przy pT1 - poradźcie

Postprzez miszcz » 03 Gru 2021, 12:01

Proszę o pomoc w interpretacji opisu:

Opis makroskopowy: Jądro 4x2, 5x2 cm z powrózkiem nasiennym dł 7 cm, z guzem o średnicy 1,3 cm białawym o nieostrych granicach:

Rozpoznanie histopatologiczne:

jądro lewe z guzem
2309849 - 2309851 - guz: Seminoma. pT1a
Germ cell neoplasia in situ
LCA +, CD117 +, AFP -

2309852 - 2309853 - osłonki: Infiltratio Subcapsularis

2309854 - jądro poza guzem: Atrophia fibrosa

Reszta: status normalis

Czy to jest klasyfikowane jako nasieniak, czy nienasieniak? Czy naciekanie osłonek to nie jest przypadkiem pT2?
miszcz
 
Posty: 752
Rejestracja: 17 Kwi 2015, 20:37

Re: Chemioterapia uzupełniająca przy pT1 - poradźcie

Postprzez tobson85 » 03 Gru 2021, 12:32

Hej

Nasieniak pt1 - super informacja.
Infiltratio subcapsularis oznacza, ze nacisk jest pod osłonką, czyli można interpretować, że jej nie przekracza.

Pozdrawiam
Tobiasz

EDIT: nie nacisk, tylko naciek- słownik poprawił z automatu.
teratoma immaturum, carcinoma embryonale 80%, seminoma, IGCN / CS IIA / 3xBEP - 4 WSK Wrocław 6.05.2016 - 05.07.2016
tobson85
Przyjaciel Forum
 
Posty: 1259
Rejestracja: 06 Lip 2016, 21:52
Miejscowość: Wrocław

Re: Chemioterapia uzupełniająca przy pT1 - poradźcie

Postprzez miszcz » 03 Gru 2021, 12:52

Napisałem dla pewności jeszcze do doktora Sarosieka z prośbą o pomoc w interpretacji. Nie chciałbym, żeby na tym etapie leczenie przebiegało, jak do tej pory, bo na TIP-a teraz ani w przyszłości nie mam ochoty. Ważne, że udało się załatwić wynik przez internet, popunkcyjne bóle głowy powoli przechodzą, a guz nie jest jakiś wielki. Jakiś powiew optymizmu jest...
miszcz
 
Posty: 752
Rejestracja: 17 Kwi 2015, 20:37

PoprzedniaNastępna

Wróć do Metody terapeutyczne / dyskusja przypadków

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 48 gości

cron