Strona 5 z 6

Re: gdy bep nie działa - co dalej?

PostWysłany: 11 Lis 2015, 14:13
przez katie
Dr Świątoniowski pisze, żeby nie panikować i jechać do Warszawy, do Magodentu. Więc jedziemy - w poniedziałek, 16.11. Pod koniec tego tygodnia otrzymamy wyniki PETu, oznaczymy też jeszcze raz markery. Dam znać, jak będzie coś więcej wiadomo. To czekanie jest straszne.
Pozdrawiam Was serdecznie.

Re: gdy bep nie działa - co dalej?

PostWysłany: 14 Lis 2015, 12:02
przez katie
Markery z dnia 13.11.2015
AFP: 5.2
LDH: 166
bHCG: 2.7

Aż strach się cieszyć. Oby tak dalej, oby spadały... Wyników PETu jeszcze nie ma niestety.

Pozdrawiam

Re: gdy bep nie działa - co dalej?

PostWysłany: 29 Lis 2015, 20:29
przez katie
Witam Was,
Markery z dnia 27.11.2015
AFP: 4.8
LDH: 153
bHCG: 3.2

bHCG ciut się podniosło (dwa tygodnie temu było 2.7). Otrzymaliśmy wynik badania PET - nie wykryto żadnych nieprawidłowości. Ponadto węzeł, który był powiększony, nawet nie został oznaczony, a więc musiał jeszcze się zmniejszyć. Lekarz prowadzący zadecydował, że teraz obserwacja.
Byliśmy u dr Rogowskiego - niestety, jest dwóch dr Rogowskich, onkologów, no i my zapisaliśmy się nie do tego...
Natomiast 07.12 jedziemy na spotkanie z dr Żakiem na konsultację w sprawie operacji. Nie udało się nic wcześniej - ten 07.12 to i tak sukces.
Dziś mamy jednak jeszcze jedną ważną sprawę. Od około dwóch tygodni P. ma dziwny objaw - kiedy stoi i ma plecy lekko pochylone do przodu i do tego pochyla głowę do przodu, czuje w stopach mrowienie, "przechodzenie prądu". Chodzi o ten moment skinienia głową - wtedy odczuwa taki impuls, który jest odczuwalny właśnie jako to mrowienie w stopach. Kiedy natomiast stoi i jest w skłonie i wtedy pochyli głowę - ten impuls jest odczuwalny zarówno w stopach, jak i w łydkach. Zmartwiło nas to. Jak to wyjaśnić? Czy ktoś z was miał podobne symptomy po chemioterapii? Czy to może być oznaka, że coś się dzieje? Będę ogromnie wdzięczna za informacje zwrotne.

Re: gdy bep nie działa - co dalej?

PostWysłany: 29 Lis 2015, 23:53
przez arek
Witajcie
katie napisał(a): kiedy stoi i ma plecy lekko pochylone do przodu i do tego pochyla głowę do przodu, czuje w stopach mrowienie, "przechodzenie prądu". Chodzi o ten moment skinienia głową - wtedy odczuwa taki impuls, który jest odczuwalny właśnie jako to mrowienie w stopach. Kiedy natomiast stoi i jest w skłonie i wtedy pochyli głowę - ten impuls jest odczuwalny zarówno w stopach, jak i w łydkach. Zmartwiło nas to. Jak to wyjaśnić? Czy ktoś z was miał podobne symptomy po chemioterapii?

Opisane objawy świadczą o uszkodzeniu nerwów w wyniku chemioterapii. u mnie sprawa wyglądała tak, że podczas unoszenia ręki do góry czułem pieczenie w stopie (porównywalne do wbijania gwoździa w podeszwę. Byłem u neurologów, robiłem badania, przeszło samo po kilku~nastu miesiącach od wystąpienia.
Pozdrawiam serdecznie!

Re: gdy bep nie działa - co dalej?

PostWysłany: 30 Lis 2015, 08:49
przez katie
Dziękuję za odpowiedz. To pocieszające, co piszesz - w sensie, że samo minęło. Też rozważamy wizytę u neurologa. A powiedz, u Ciebie też pojawiło się to jakiś czas po chemii (u P. zaczęło się jakieś 3-4 tygodnie po zakończeniu chemioterapii)?

Re: gdy bep nie działa - co dalej?

PostWysłany: 30 Lis 2015, 13:38
przez romi
Witam
To że pojawiło się jakiś czas po chemioterapii to kwestia indywidualna. U jednego pojawia się w czasie leczenia, u innego po leczeniu, u jeszcze innego nie pojawia się w ogóle.
W zależności od ilości upośledzonych nerwów jest to mononeuropatia lub polineuropatia obwodowa. Leczenie polega na wspomaganiu regeneracji nerwów i może odbywać się na wiele sposobów np. magnetoterapią.
Oczywiście przed zastosowaniem jakiegokolwiek sposobu leczenia niezbędna jest konsultacja z lekarzem, może okazać się, że nie każda metoda jest wskazana dla pacjenta po chemioterapii.
Pozdrawiam

Re: gdy bep nie działa - co dalej?

PostWysłany: 30 Lis 2015, 18:46
przez arek
Hej!
Nie pamiętam dokładnie w jakim czasie po zakończeniu leczenia pojawiły sie objawy, na pewno znacznie nasiliły się jakieś 2-4 m-ce po zakończeniu chemioterapii.
Pozdrawiam!

Re: gdy bep nie działa - co dalej?

PostWysłany: 05 Gru 2015, 15:44
przez katie
Dziękuję za Wasze odpowiedzi! Pozdrawiam!

Re: gdy bep nie działa - co dalej?

PostWysłany: 17 Cze 2016, 20:11
przez katie
Witajcie. Zwracam się do Was z pytaniem. Aby je zadać muszę zaktualizować wyniki badań. Podaję je poniżej.

Od początku, w skrócie:
Operacja wycięcia jądra w marcu, 2015, wynik: Carcinoma embryonale tastis dextri, pT1.
W czerwcu 2015 przerzut do węzłów zaotrzewnowych, w związku z tym w okresie lipiec-październik 2015 4xBEP.

Tk Klatki piersiowej z 23.10.2015:
W prawym szczycie i obwodowo w PS10 zwapnienie.
W LS8 guzek 3 mm - jak poprzednio.
Poza tym płuca bez zmian.
Jamy opłucnej wolne.
Węzły chłonne niepowiększone.
Esowata skolioza w odcinku Th kręgosłupa.
Bez patologii o charakterze meta w oknie kostnym.
Wnioski - obraz stabilny.

Markery z 04.05.2016:
AFP: 2.1
LDH: 141
bHCG: <2

19.05.2016 odbyła się operacja RPLND, wynik:
Fragmenty tkanki włóknisto-tłuszczowej z elementami potworniaka dojrzałego.
Węzły chłonne odczynowe (0/5)

Markery z 09.06.2016:
AFP: 2.1
LDH: 125
bHCG: <2

RTG katki piersiowej z 09.06.2016:
Drobny dobrze wysycony cień w polu podobojczykowym prawym może odpowiadać zwapnieniu opisanemu w TK (z dnia 23.10.2015)
Możliwy drobny cień śr. 5,5 mm w polu podobojczykowym lewym w rzucie skrzyżowania żebra II i IV.
Poza tym pola płucne bez zmian ogniskowych.
Cień środkowy w normie.
Cienie wnęk prawidłowe.
Katy przeponowo-żebrowe wolne.
Niewielka skolioza kręgosłupa Th w środkowym odcinku wypukła w prawo.
Widoczny układ kostny bez zmian destrukcyjnych.
Do rozważenia TK lub rtg do kons. onkologicznej.

Tk Klatki piersiowej z 13.06.2016:
Zrosty włókniste w szczytach płuc.
Drobne zmiany guzkowe na przebiegu szczeliny poprzecznej oraz skośnej prawej.
Prawidłowy obraz naczyń śródpiersia górnego oraz aorty piersiowej.
Szerokość centralnych i obwodowych naczyń płucnych prawodłowa.
Ww. węzły chłonne okołotchawicze i okienka aortalno-płucnego pojedyncze, do 7 mm.
Wnioski: zmian naciekowych nie stwierdza się.

No i martwią nas te węzły do 7 mm z ostatniego Tk. Czy to może oznaczać coś groźnego? Czy ktoś z Was miał podobną sytuację? P. dopiero w przyszłym tygodniu będzie się widział ze swoim onkologiem, wykona też usg szyi. Będę jednak wdzięczna, jeśli skomentujecie te ostatnie wyniki Tk klatki piersiowej.

Dodam jeszcze, że w styczniu 2016 P. przeszedł zabieg wycięcia torbieli bocznej szyi po stronie prawej. Ani w torbieli, ani w wyciętych okolicznych węzłach chłonnych nie stwierdzono zmian nowotworowych.
Kontrolne usg szyi z dnia 21.03 wykazało:
Wzdłuż mięśnia m-o-s po stronie prawej kilka powiększonych węzłów chłonnych wielkości do 6 mm.
Okolica dna jamy ustnej i nasada języka bez widocznych zmian ogniskowych.
Tarczyca niepowiększona, jednorodna.
Ślinianki przyuszne i podżuchwowe jednorodne, o prawidłowej echostrukturze.

Z góry dziękuję Wam za informacje zwrotne.

Re: gdy bep nie działa - co dalej?

PostWysłany: 20 Cze 2016, 23:38
przez kaziu1
Witam,
Węzły do 10mm w osi krótkiej uważa się za niepodejrzane onkologicznie.
Więc myślę,że nie ma powodów do nie pokoju.
Onkolog najprawdopodobniej zleci dalszą obserwacje.
Pozdrawiam.