ból w pośladku i dretwienie nogi

Chirurgiczne oraz zachowawcze metody terapii raka jądra. Nowoczesne schematy chemioterapeutyczne, radioterapia oraz leczenie wspomagające.

To forum jest miejscem na indywidualne tematy dotyczące choroby poszczególnych chorych. Tutaj możesz umieścić temat odnoszący się do Twojej/bliskiej Ci osoby choroby aby przedyskutować prawidłowość leczenia, uzyskać informacje, porady, odpowiedzi na nurtujące pytania.

Re: ból w pośladku i dretwienie nogi

Postprzez kaja i michal » 09 Kwi 2016, 12:28

Nie mam pojęcia jak to wszystko działa, że po 3 amiesiącach od zakończonejchemii dzieje się coś takiego. Czy komuś tak się zdarzyło, że markery były ok po chemii przy nienasieniaku a węzły urosły? Dr Sarosiek powiedział, że najprawdopodobniej to będzie potworniak bo on nie produkuje markerów. Mial tak ktos, ze w jądrze byl inny rodzaj raka a gdzieś indziej potworniak się zrobił? Rozumiem, że z tych pozostałych zmian po chemii to coś się zrobilo? Pytalam juz Pavla ile mniej więcej trwa operacja ale nie pamięta wiadomo ,że ciężko to stwierdzic, ale może ktoś inny wie
kaja i michal
 
Posty: 151
Rejestracja: 25 Gru 2015, 01:12

Re: ból w pośladku i dretwienie nogi

Postprzez Jeek » 10 Kwi 2016, 16:20

Witam

Dokładnego czasu trwania RPLND nie znam, na pewno rózni się w zależności od przypadku.
Syn na blok operacyjny był zabrany z sali ok. 11,00 a ok. 16,00 pozwolono mi wejść do niego na OIOM.
W dniu następnym rano przywieziono go na salę.
Mam dokumenty z operacji, ale nie ma tam czasu trwania zabiegu.
Pewien lekarz z COI powiedział, że taka operacja trwa 2-3 godz.

Pozdrawiam
Nigdy nie trać nadziei
Jeek
 
Posty: 209
Rejestracja: 24 Sty 2015, 22:46

Re: ból w pośladku i dretwienie nogi

Postprzez kaja i michal » 11 Kwi 2016, 14:24

Mam jeszcze takie pytanie...czy zdarzylo się komuś tak że nie dalo się usunąć tych węzłów? Słyszałam o takim przypadku i bardzo mnie to przeraza.
kaja i michal
 
Posty: 151
Rejestracja: 25 Gru 2015, 01:12

Re: ból w pośladku i dretwienie nogi

Postprzez romi » 11 Kwi 2016, 19:20

Witam
Może tak się zdarzyć, ale to rzadkie przypadki i nie należy się na to nastawiać.
Głowa do góry, będzie dobrze.
Dla podniesienia na duchu - byłem dzisiaj z synem na kontroli w CO-I w Warszawie. To już ponad cztery lata po zakończeniu leczenia. Oprócz tego, że ma utrzymujący się cały czas na stałym poziomie AFP nieco powyżej normy, to wszystko jest w porządku i kolejna kontrola za rok. U Was też tak będzie.
Pozdrawiam
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: ból w pośladku i dretwienie nogi

Postprzez kaja i michal » 11 Kwi 2016, 19:28

Romi dziękuję bardzo za te słowa. Chyba ich potrzebujemy bardziej niż kiedykolwiek. Przychodzą nam do głowy różne rzeczy. Pisze bo mialam w swoim kręgu taki przypadek. Bylo to 7-8lat temu ale siedzi w głowie. Mam nadzieje, że jestesmy pod najlepsza opieka i będzie dobrze.
kaja i michal
 
Posty: 151
Rejestracja: 25 Gru 2015, 01:12

Re: ból w pośladku i dretwienie nogi

Postprzez Ewa i Adam » 12 Kwi 2016, 14:11

Witam,
ja zabieg RPLND miałem na początku października. Jeszcze pamiętam ten strach patrzący w oczy. Po zabiegu wiem, że był irracjonalny. Łatwo to teraz powiedzieć. Przed zabiegiem rozmawiałem z kilkoma chirurgami, którzy mówili, że to stosunkowo prosty zabieg :). W moim przypadku dużym czynnikiem ryzyka była silna zakrzepica blokująca przepływ krwi w żyłach biodrowych. Pomimo tych dodatkowych atrakcji zdecydowałem się na usunięcie węzłów i przez ani chwilę nie żałowałem decyzji. Lepiej się żyje, gdy obcego nie ma w sobie a do tego, gdy wyniki badania histopatologicznego usuniętych pozostałości nie miały żadnych żywych komórek nowotworowych :D. Czego z całego serca Wam życzę.
Adam
Awatar użytkownika
Ewa i Adam
 
Posty: 448
Rejestracja: 07 Gru 2014, 18:12

Re: ból w pośladku i dretwienie nogi

Postprzez kaja i michal » 13 Kwi 2016, 08:09

Jeszcze mam pytanie w związku ze szczepieniem przeciwko zotlaczce. Mąż zrobił badanie i ma tych przeciwciał tylko 4.6. A zakresie napisali, że odporność jest przy poziomie 100. Słyszałam, że można się w jakimś skróconym czasie doszczepic. Czy powinniśmy to zrobić przed rplnd? Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za każdą opowiedz.
kaja i michal
 
Posty: 151
Rejestracja: 25 Gru 2015, 01:12

Re: ból w pośladku i dretwienie nogi

Postprzez romi » 13 Kwi 2016, 13:25

Witam
Na pewno warto, ale jak w zawsze w takich wypadkach najlepiej porozmawiać z lekarzem - z dr Sarosiekiem.
Pozdrawiam
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: ból w pośladku i dretwienie nogi

Postprzez kaja i michal » 22 Kwi 2016, 19:29

Witam,
Pisze bo mamy taki problem, ze mąż bardzo boi się rplnd i przeżywa strasznie to co go czeka. Jest po prostu załamany i przerażony, zle spi, mówi, że ma koszmary związane z operacja. Nie wiem już jak go pocieszać i wspierać. Bardzo boimy się tego co będzie.
kaja i michal
 
Posty: 151
Rejestracja: 25 Gru 2015, 01:12

Re: ból w pośladku i dretwienie nogi

Postprzez arek » 22 Kwi 2016, 20:40

Hej!
Takiej operacji nie bałby się tylko głupi albo szalony.
Na forum było wielu, wielu chłopaków, którzy szczęśliwie przeszli tę operację beż żadnych komplikacji (ilu dokładnie? - może warto było by kiedyś zliczyć :) )
Nie pamiętam wątku, w którym jakiś z mężczyzn żaliłby się na uszkodzenie nerwów związanych z erekcją czy ejakulacją. Znam za to kilku osobiście, którzy przeszli operację i żyją pełnią życia: pracują, uprawiają sporty, podróżują, zdobywają szczyty górskie (tak wysokie, że nie jeden, w pełni zdrowy człowiek, nie odważyłby się na taki wyczyn).
Jestem przekonany, że każdy z nich obawiał się tej operacji. Nie byłem w stanie pojąc tego co opowiadali mi koledzy, którzy przeszli operację przede mną, mówili: Arek, chemia jest o wiele gorsza do zniesienia niż RPLND, Operacja to "chwila" bólu (i tak często uśmierzanego lekami przeciwbólowymi) a potem tylko spokojny powrót do sił i radość z odzyskanego zdrowia.
Kochani, oni mieli rację!!! :)
Man propozycję: wydrukujcie sobie powyższy post Adama, i powieście w widocznym miejscu. Kiedy strach będzie Was paraliżował, przeczytajcie go kilka razy :)
Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam mocno kciuki!
ca embryonale (pT1N0M0) >> rok obserwacji >> 4 BEP - 4 WSK Wroc. >> RPLND - MAGODENT
Awatar użytkownika
arek
 
Posty: 649
Rejestracja: 21 Gru 2010, 21:26

PoprzedniaNastępna

Wróć do Metody terapeutyczne / dyskusja przypadków

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 10 gości