Witajcie,
Piszę dopiero teraz bo wlasnie wrocilismy do domu.
Mam dobre wieści, w zasadzie w tym złym to są to dla nas miłe informacje:
cztery węzły chłonne z przerzutami potwornika dojrzałego. Nie stwierdzono naciekania tkanki okolowezlowej. Pieć wezłow chłonnych bez przerzutu nowotworu.
Michał ma zdjęte szwy. Bolą go plecy w tym miejscu co przed operacją, ale być może to po tym, że to stamtąd było wycinane, nie wiem. W każdym razie cieszymy się i z całego serca, każdemu z osobna dziękuję za wsparcie, za słowa otuchy i w ogóle za to, ze jestescie.:*
Pozdrawiam;)
Jutro na 14 mamy znów wyjazd do Warszawy do dr Sarosieka pewnie po skierowania na badania i ustalenie planu obserwacji.