Witam,
W temacie masz Nasieniak pT1 - Moje rokowania.
Z tego co sie mozesz dowiedzec na forum to dla Nasieniakow nie ma zlego rokowania:
http://www.rjforum.pl/viewtopic.php?f=15&t=8#p9
Moj lekarz powiedzial mi ze jakby on mial miec nowotwor, a moglby sobie wybrac jaki to chcialby wlasnie taki. To sie leczy, nawet dobrze leczy. W najgorszym wypadku czeka nas chemia, ale to paskudztwo nie lubi chemii jak mucha muchozolu. Jest 4x bardziej wrazliwy na chemie niz inne nowotwory.
Jest dobrze i bedzie dobrze. Po co ten psycholog? Gdybym nie siedzial w UK to bysmy sie na browara wybrali
Pozdrawiam