Co robić dalej, Interpretacja mojego przypadku.

Działania profilaktyczne oraz diagnostyka nowotworów jądra.

Re: Co robić dalej, Interpretacja mojego przypadku.

Postprzez mardeb76 » 16 Cze 2017, 14:09

Cześć Mateusz,
Romi ma rację to o niczym złym nie świadczy. W Olsztynie, w Poliklinice standard oczekiwania na opis hp to 3 tygodnie, więc sie prawie w nim mieścisz. Sądzę, że w przyszłym tygodniu wynik otrzymasz. Niestety niewłaściwy standard postępowania dotyczny również wydawania skierowań na TK. Nie ma dowodu, że masz nowotwór nie dostajesz skierowania na badania i koniec. Tu po prostu sie tego nie przeskoczy. Zmaganie się z rj uczy cierpliwości. Trzymaj się. Marcin.
mardeb76
Ekspert
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Sie 2016, 22:26

Re: Co robić dalej, Interpretacja mojego przypadku.

Postprzez Mateusz93 » 16 Cze 2017, 14:27

Co ile czasu robic markery po operacjii jeśli ciagle byly w normie? Mam wrazenie czasami ze u pacjetow ktorym przypuszcza sie wczesne stadiu choroby ze wzgledu na wielkosc guza itp. Lekarze daja sobie czas na diagnoze i wyniki potrzebne do jak najszybszego rozpoczecia leczenia w moim przypadku bd to jakies 9-10tygodni. Przy duzej agresywnosci nowotworu mysle ze kazdy tydzien ma znaczenie. A z tego co ostatnio zaobserwowalem to nie ma za bardzo reguły na to czy guz ma 10mm czy 40mm w obydwoch przypadkach mozliwosc przerzutow mysle ze jest taka sama. Troche mnie martwi te bogateunaczyniennie mojego guza ktore niby jest szybsza droga do rozprzestrzeniania sie choroby.:/
Mateusz93
 
Posty: 45
Rejestracja: 09 Maj 2017, 09:24

Re: Co robić dalej, Interpretacja mojego przypadku.

Postprzez mardeb76 » 16 Cze 2017, 14:41

Mateusz,
Rozumiem Twoje obawy i zdenerwowanie. Masz rację wszystko powinno przebiegać szybciej, ale Olsztyn to bądź co bądź prowincja. Są powody, że znajduje się na czerwonej liście ośrodków zajmujących się leczeniem nowotoworów jądra, jako ten nie przestrzegający standardów. Jednak pragnę Cię jednocześnie uspokoić. Znając dokładnie Twoją historię uważam, że ryzyko rozprzestrzenienia się choroby jest minimalne. Napiszę więcej być może okaże się, że to nie był rak. Markery wykonaj dopiero przed wizytą u onkologa, a potem to już zgodnie z ustalonym z lekarzem planem postepowania. Pewnie co 3 - 4 miesiące. Marcin.
mardeb76
Ekspert
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Sie 2016, 22:26

Re: Co robić dalej, Interpretacja mojego przypadku.

Postprzez Mateusz93 » 16 Cze 2017, 14:53

He, szczerze to dziś nad ranem śniło mi sie ze przyszly wyniki ze okazał sie to jakiś naczyniak. I bylem tak szczesliwy ze ominie mnie ta cala obserwacja i leczenie. Z jednej strony przez te opoznienie w razie koniecznosci leczenie z pewnością przypadnie az po slubie i podrozy poslubnej, przez co spedze czas z ukochana jak to planowalismy rok temu.
Mateusz93
 
Posty: 45
Rejestracja: 09 Maj 2017, 09:24

Re: Co robić dalej, Interpretacja mojego przypadku.

Postprzez Mateusz93 » 21 Cze 2017, 11:40

Witam dzis odebralem wynik histopatologiczny oto jego treść:
Jadro o wymiarach 5,5x3,5x3cm - na przekrojach lity, kremowy guz o średnicy do 1,1cm, w ocenie makroskopowej nie dochodzący do oslonek jądra. Nasieniowod o dlugosci 15,5cm, o wyglądzie typowym.
Histopatologiczne:

Miejsce pobrania:Kikut nasieniowodu
Rozpoznanie patomorfologiczne: Structura ductus deferentis sine laesioniobus.

Miejsce pobrania:Guz
Rozpoznanie patomorfologiczne: Seminoma classicum testis. pT1

CD117(+), CD30(-), PLAP (+), AFP(-), CAM5.2(-), CK18(-), Inhibin(-), Vimentyna(-)

Guz nie dochodzi do oslonek jadra. Nie stwierdzono obecnosci inwazji naczyniowej ani martwicy. W otoczeniu guza ogniska neoplazji wewnatrzkanalikowej (IGCN).


Miejsce pobrania:Kikut najadrze
Rozpoznanie patomorfologiczne: Structura epididymis sine laesionibus.

Z lekarzemu udalo mi sie rozmowiac chwile i powiedział mi ze najprawdopodniej skonczy sie obserwacja.
A co wy o tym sadzicie? Jutro mam konsylium lekarskie na ktore mam sie stawic. O co pytac lekarzy w rozmowie? Co to jest ta neoplazja wewnatrzkanalikowa (IGCN)?
Mateusz93
 
Posty: 45
Rejestracja: 09 Maj 2017, 09:24

Re: Co robić dalej, Interpretacja mojego przypadku.

Postprzez mardeb76 » 21 Cze 2017, 12:01

Cześć,
Super wieści. Jednak nie straciłeś jajka na darmo. Trafił Ci się malutki, czysty nasieniaczek. Z dużym prawdopodobieństwem to już koniec zamieszania z rj. Jednak o tym przesądzi TK. IGCN to obecność komórek, które nie są jeszcze nowotworowe, ale ich budowa wskazuje na to że w przyszłości mogą "zraczeć". Po co konsylium jak nie masz jeszcze wyników TK? Wymuś skierowanie. Pozdrawiam, Marcin.
mardeb76
Ekspert
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Sie 2016, 22:26

Re: Co robić dalej, Interpretacja mojego przypadku.

Postprzez Mateusz93 » 22 Cze 2017, 11:24

Na konsylium dzis nie dotarlem, łania mi wyszla na jezdnie w drodze do olsztyna i rozbilem samochod. Jak sie wali to wszystko :/ dzwoniłem do nich to ustalili mi termindo poradni chemioterapii na wtorek gdzie prawdopodobnie dadza mi skierowanie na tk itp. :(
Mateusz93
 
Posty: 45
Rejestracja: 09 Maj 2017, 09:24

Re: Co robić dalej, Interpretacja mojego przypadku.

Postprzez marko » 22 Cze 2017, 11:52

Samochodu szkoda, jednak mimo wszystko żyjesz a to już dobry znak. Tak więc są, też pozytywne strony pecha :)
Skierowanie na TK dostaniesz, dopilnuj aby było wystawione na miednicę małą, jamę brzuszną i klatkę piersiowa, tryb pilny.
A "konsylium" niby co miało określić/zdecydować, skoro nie ma kompletu badań ? Co konkretnego można powiedzieć, skoro niezakończona jest diagnostyka.
Odpoczywaj i nie stresuj się, auto rzecz nabyta, kupisz następne.
Boże, użycz mi pogody ducha. Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić.
Odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić. I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
marko
 
Posty: 44
Rejestracja: 29 Lis 2013, 15:51

Re: Co robić dalej, Interpretacja mojego przypadku.

Postprzez mardeb76 » 22 Cze 2017, 19:31

Cześć Mateusz,
Przykra sprawa z tą kolizją, ale ważne że jesteś cały i zdrowy. Co do wizyty w poradni chemioterapii, to bez łaski skierowanie na TK powinieneś dostać. Jednak 100% pewności to nie mam. Ja byłem tam już 3 razy, za każdym razem u innego lekarza i muszę stwierdzić, że standardy postępowania bardzo odbiegają od obowiązujących. Po przykrościach, które mnie tam spotkały przeniosłem się do olsztyńskiego Kopernika i teraz jest wszystko tak jak trzeba. Trzymam kciuki abyś trafił do właściwie postępującego lekarza. Pozdrawiam, Marcin.
mardeb76
Ekspert
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Sie 2016, 22:26

Re: Co robić dalej, Interpretacja mojego przypadku.

Postprzez Mateusz93 » 27 Cze 2017, 15:44

Witam, byłem dziś w poradni chemioterapii. Dostałem skierowanie na tk klatki,brzucha i miednicy.
Termin tk mam na 26.07.2017 totalna porażka... Pani w rejestracji twierdzi że tak odległy termin ze względu na to że im tomograf sie popsuł.
Dr. z poradni kazał mi się zacząć zastanawiać czy decyduje się na ścisło obserwację czy chce jeden wlew karboplatyny. Twierdzi że przy tym stadium nowotworu i wielkości oraz braku naciekania,itp, jest przekonany że Tomografia będzie bez żadnych zmian dlatego zaleciłby mi obserwację, ale że jeśli chcę chemie to on uszanuję moją decyzje. Mówił również że gdybym wybrał aktywna obserwację i będę się ściśle stosował do terminów badań itp, to przy nawrocie choroby, są w stanie tak ją szybko zlokalizować że może mi zagwarantować wyleczalność 95% przypadków. I że podanie karboplatyny zamiast obserwacji, owszem zmniejsza ryzyko nawrotu choroby ale zwiększa za to ryzyko tworzenia się innych nowotworów w organizmie. Chciałbym wierzyć w to że to jest takie wszystko proste jak on mówi :)
A co wy o tym sądzicie?
Mateusz93
 
Posty: 45
Rejestracja: 09 Maj 2017, 09:24

PoprzedniaNastępna

Wróć do Profilaktyka i diagnostyka

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 15 gości

cron