No niby tak, tragedia by była jakbym miał markery dalej 1.5x podwyższone. Dobrze że spadły, są w normie a nie nad nią więc się uspokoiłem
Teraz musi być już tylko lepiej, mogę się zająć organizacją ślubu, podróżą poślubną i chcę wreszcie wrócić do życia
Może próbować prywatnie iść do jakiegoś onkologa urologa ? Żeby dostać się tam wcześniej ?