Guz jądra lewego.

Chirurgiczne oraz zachowawcze metody terapii raka jądra. Nowoczesne schematy chemioterapeutyczne, radioterapia oraz leczenie wspomagające.

To forum jest miejscem na indywidualne tematy dotyczące choroby poszczególnych chorych. Tutaj możesz umieścić temat odnoszący się do Twojej/bliskiej Ci osoby choroby aby przedyskutować prawidłowość leczenia, uzyskać informacje, porady, odpowiedzi na nurtujące pytania.

Re: Guz jądra lewego.

Postprzez JanuszJG » 26 Paź 2017, 09:46

Witam wszystkich forumowiczów. We wtorek (24.10.2017 r.) miałem spotkanie z Panią onkolog z DCO we Wrocławiu, która przyjechała na konsylium onkologiczne do Jeleniej Góry. Podczas tego spotkania omawiano moje dotychczasowe wyniki markerów nowotworowych, TK jamy brzusznej i miednicy mniejszej oraz RTG klatki piersiowej. Pani onkolog powiedziała mi, że nie wykluczają przeprowadzenia RPLND i w tym celu dostałem skierowanie do Poradni Urologicznej działającej w Dolnośląskim Centrum Onkologii we Wrocławiu celem porady: Proszę o ocenę pod kątem limfadenektomii węzłów chłonnych zaotrzewnowych. W rozpoznaniu napisano: C62,9 - Rak jądra lewego - carcinoma embryonale pT2N2M0. Stan po orchidektomii lewostronnej. Stan po chemioterapii wg programu BEP 03-05.2016 r. - III kursy. Przetrwała limfadenopatia zaotrzewnowa i pachwinowa. Nadciśnienie tętnicze. Zespół NASH - niealkoholowe stłuszczenie wątroby. Stan po biopsji wątroby - 08.2015 r. Refluks żołądkowo-przełykowy.

Wczoraj osobiście pojechałem do DCO we Wrocławiu i wyznaczono mi termin wizyty w Poradni Urologicznej na 7 listopada 2017 r. na godzinę 11:00. Czego mogę się spodziewać podczas wizyty w Poradni Urologicznej? Pani onkolog z DCO mówiła mi, że mogę mieć wykonane badanie USG i mam ze sobą wziąć dotychczasowe wyniki markerów nowotworowych, TK jamy brzusznej i miednicy mniejszej oraz RTG klatki piersiowej. Zastanawiam się też czy nie wziąć wyniku histopatologicznego wyciętego jądra. Nie powiem, że się trochę obawiam tej wizyty w Poradni Urologicznej...
JanuszJG
 
Posty: 51
Rejestracja: 16 Lut 2016, 08:59

Re: Guz jądra lewego.

Postprzez romi » 26 Paź 2017, 14:10

Witam
Ponad rok temu sugerowaliśmy na forum, że należy w Twojej sytuacji poważnie rozważyć RPLND. Twój lekarz na ten temat nic nie mówił. Skąd teraz taka zmiana, że konsylium zaczęło rozważać zabieg i wysyła Cię na konsultacje do poradni urologicznej?
Wnioski z takiej wizyty powinny być takie, że należy usunąć wszystkie zmiany przetrwałe i należało to zrobić bezpośrednio po chemioterapii. Teraz sytuacja jest niejednoznaczna, bo przebyłeś chemioterapię nie wykonano RPLND, przyjmując prawdopodobnie, że powiększone węzły i pakiety które pozostały są martwicą.
Być może tak jest, ale potwierdzeniem tego może być tylko zabieg. Żadne badania TK czy PET nie potwierdzą tego jednoznacznie. Przez czas pozostawania pod obserwacją w ciągu tego roku nie stwierdzono wznowy, postępowała niewielka regresja powiększonych węzłów i pakietów węzłów.
Lekarz u którego będziesz pewnie weźmie pod uwagę te wszystkie sprawy i na tej podstawie zasugeruje określone postępowanie.
Jakie?
Możliwości są dwie - nic nie robić i dalej pozostawać pod kontrolą, żyć z niepewnością czy nie nastąpi nawrót choroby, lub wykonać RPLND i być pewnym że powiększone węzły i pakiety węzłów są tylko martwicą, nie ma w nich żywego utkania nowotworu i nowotwór został definitywnie pokonany.
Przekaż na forum wyniki wizyty u urologa i zastanowimy się co dalej robić.
Pozdrawiam
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Guz jądra lewego.

Postprzez JanuszJG » 09 Lis 2017, 11:02

Witam wszystkich. Jestem po wizycie w Poradni Urologicznej w Dolnośląskim Centrum Onkologii we Wrocławiu, które miałem wyznaczone na 7 listopada 2017 r. i ku mojemu zdziwieniu badała mnie Pani Urolog. Podczas wizyty dowiedziałem się bardzo dużo i szczerze powiedziawszy jestem zadowolony z podejścia Pani Urolog. Jednak przejdę do sedna sprawy.

Podczas wizyty w Poradni Urologicznej miałem wykonywane USG oraz badanie brzucha. Pani Urolog tłumaczyła mi, że dostałem 3xBEP, ponieważ w węzłach chłonnych zlokalizowany był nowotwór, który najprawdopodobniej w wyniku podania chemii został zniszczony. Również podczas tej wizyty Pani Urolog tłumaczyła mi, że pomimo zmniejszających się węzłów chłonnych nie widzi sensu wykonywania limfadenektomii węzłów chłonnych zaotrzewnowych, ale jednak spokoju jej nie dają skoki LDH oraz AFP, które w ostatnich wynikach raz są mniejsze, a raz większe. Wobec tego dostałem skierowanie na PET-CT. Termin badania mam mieć wyznaczony za maksymalnie za trzy tygodnie. Również Pani Urolog tłumaczyła mi, że operacja limfadenektomii węzłów chłonnych zaotrzewnowych nie jest bardzo łatwą operacją i dlatego na poważnie podchodzi do skierowania mnie na RPLND. Powiedziała też, że ostateczną decyzję podejmie po otrzymaniu wyników PET-CT oraz markerów nowotworowych. Jednoznacznie też wykluczyła, że wysoki poziom LDH oraz AFP ma związek z chorą wątrobą.

Poniżej wyniki badania w Poradni Urologicznej:

Pacjent po ochridektomii rad. lewostronnej z powodu ca embryonale pT2N2M0 z lutego 2016 r., po chemioterapii (3xBEP) od marca do maja 2016 r., pod kontrolą Poradni Onkologicznej w Jeleniej Górze. W kolejnych kontrolnych TK zmniejszanie się licznych powiększonych węzłów chłonnych jamy brzusznej i pachwinowych. W badaniu PET-CT z czerwca r. bez aktywnego procesu rozrostowego.
Ostatnie markery z 28 sierpnia 2017 r. (AFP 4,44, B-HCG <0,100, LDH 244).
Bez dolegliwości poza okresowym pobolewaniem w prawym podbrzuszu.
Stan dobry. Brzuch miękki, niebolesny. Jądro prawe, najądrze, powróżek nasienny prawy prawidłowe. Brak jądra lewego. Rana pooperacyjna prawidłowa.
W USG: Jądro prawe, najądrze, powróżek nasienny o prawidłowej echostrukturze i przepływach naczyniowych.

Zalecenia:
- oznaczenie stężenia AFT, LDH, B-HCG
- PET-CT wydano skierowanie
- z wynikami kontrola w Poradni Urologicznej
- kontynuacja leczenia onkologicznego


Czekam na Wasze opinie, a najlepiej, jeśli w tym wypadku wypowiedział się któryś z forumowych lekarzy.
JanuszJG
 
Posty: 51
Rejestracja: 16 Lut 2016, 08:59

Re: Guz jądra lewego.

Postprzez romi » 09 Lis 2017, 13:50

Witam
Ja przytoczę tylko stwierdzenie Trolla na temat PET
- Badanie PET-CT jest nieprzydatne w pierwotnej diagnostyce nowotworów jądra (przed leczeniem).
- Badanie PET-CT jest nieprzydatne w diagnostyce nienasieniaków.
- Badanie PET-CT może służyć do oceny odpowiedzi na leczenie nasieniaków ale tylko u ściśle wybranych chorych i w ramach leczenia w doświadczonym ośrodku.

Czy Pani Urolog wie lub wspomniała coś na ten temat?
Pozdrawiam
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Guz jądra lewego.

Postprzez JanuszJG » 10 Lis 2017, 12:56

Tak naprawdę sam nie wiem co mam myśleć o wtorkowej wizycie w Poradni Urologicznej w DCO we Wrocławiu. Nasuwają mi się różne myśli. Jednak Pani Urolog nic nie wspomniała na ten temat, ale jak to powiedziała: Dostanie Pan skierowanie na badanie PET/CT w celu oceny wielkości węzłów chłonnych, bo nie podobają mi się wyniki LDH oraz AFP, bo jak sam Pan wspomniał raz są one niskie, a raz wysokie. Dopiero wtedy podejmiemy decyzję o przeprowadzeniu RLPND. Trzeba mieć pewność, bo RPLND nie jest taką zwykłą operacją, a jest bardzo ciężką operacją. Tak naprawdę nie wiem jak mam odebrać te słowa.
JanuszJG
 
Posty: 51
Rejestracja: 16 Lut 2016, 08:59

Re: Guz jądra lewego.

Postprzez 21tehace21 » 10 Lis 2017, 13:08

Nie taki diabel straszny jak go malują, ja osobiscie mialem 2 rplnd w przeciagu 4 miesiecy i nie bylo to takie straszne a tez lekarze w mojej miejscowosci mnie straszyli ze rplnd to juz ostateczna ostatecznosc a w Wwa mowili ze to jest koniecznosc i bardzo sie ciesze z tego ze mialem to rplnd poniewaz sama swiadomosc ze sie usunelo to z siebie jest fajna.
21tehace21
 
Posty: 110
Rejestracja: 12 Lis 2012, 16:12

Re: Guz jądra lewego.

Postprzez Ewa i Adam » 10 Lis 2017, 13:51

Hej,
RPLND jest poważnym zabiegiem, który znacznie obciąża organizm ale jak mówił jeden ze znajomych chirurgów "to prosty zabieg, tnie się brzuch, omija pępek ...".
Wiem, że bedzię to dla Ciebie trudna decyzja. Zanim wpadniesz w panike pomysl, że na tym forum jest wielu chłopaków, którzy przeszli ten zabieg i zyją, świetnie się mają.
Z takim zabiegiem w moim przypadku świetnie sobie poradził zespół dr Rogowskiego ze szpitala MSWiA (moja sytuacja ze wzgledu na powikłania niestety była bardzo trudna).
Z perspektywy czasu i doświadczenia uważam, że decyzja o poddaniu RPLND była warta wszelkich kosztów (nerwy, stres) i dzisiaj mogę żyć ze świadomością, że zrobiłem wszystko aby definitywnie pozbyć się obcego...
Głowa do góry i z nadzieją do przodu.
Adam
Awatar użytkownika
Ewa i Adam
 
Posty: 448
Rejestracja: 07 Gru 2014, 18:12

Re: Guz jądra lewego.

Postprzez romi » 10 Lis 2017, 14:59

Witam
JanuszJG napisał(a):Tak naprawdę sam nie wiem co mam myśleć o wtorkowej wizycie w Poradni Urologicznej w DCO we Wrocławiu. Nasuwają mi się różne myśli. Jednak Pani Urolog nic nie wspomniała na ten temat, ale jak to powiedziała: Dostanie Pan skierowanie na badanie PET/CT w celu oceny wielkości węzłów chłonnych, bo nie podobają mi się wyniki LDH oraz AFP, bo jak sam Pan wspomniał raz są one niskie, a raz wysokie.

W celu oceny wielkości węzłów nie ma potrzeby stosowania bardzo obciążającego badania jakim jest PET. Wystarczy TK. Poza tym wahania markerów mogą nie mieć nic wspólnego z wielkością węzłów.
Pozdrawiam
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Guz jądra lewego.

Postprzez Lukaszzz » 28 Lis 2017, 13:07

Hej, ja miałem dwukrotnie robione RPLND w dwóch różnych szpitalach więc mam porównanie co do fachowości, jakości "obsługi" przed/po zabiegu. Zdecydowanie i z pełną odpowiedzialnością mogę ci polecić Dr.Rogowskiego MSWIA Warszawa (sam Pan doktor mnie ciachał i rozpruwał mnie po wcześniejszej bliźnie także nie wyglądam jak frankenstein ;) ). Lekarz ma niesamowitą wiedzę, doświadczenie, ogromny SZACUNEK zarówno wśród innych lekarzy z oddziału jak i wśród pielęgniarek oraz pacjentów. Przez 12 dni pobytu w szpitalu nie usłyszałem żadnego złego słowa, uszczypliwości, zastrzeżenia co do postępowania, decyzji i samego doktora. Jasno i klarownie widać kto gra pierwsze skrzypce. Natomiast sam szpital to przeskok o co najmniej 2 cywilizacje zarówno pod względem wyposażenia jak i obsługi personelu (pielęgniarki, rehabilitanci czy sprzątaczki). Mam nadzieję że już nigdy absolutnie nigdy nie będę musiał być cięty, ale jeśli to TYLKO u Dr.Rogowskiego. Co do wycinki to przez pierwsze 1-2 dni dostajesz morfinę jest ok ale czujesz dyskomfort i lekki ból, później dostajesz leki przeciwbólowe i jak nie "tańczysz" w łóżku jest ok. Pod górkę jest jak chcesz kichnąć, zakaszleć i musisz iść do toalety, to i z siadaniem na muszli i z chodzeniem jest problem ale da się wytrzymać (pierwsze dni zanim wstałem z łóżka zakładałem pas pooperacyjny taki gumowy trochę zmniejszał ból ale jak już wstałem rozpinałem go i dreptałem bez. Z siadaniem już lepiej szło. Sam zabieg dla ciebie nie jest aż taki straszny jak go malują, jak to wygląda od strony chirurga nie wiem. Aha i po pierwszym RPLND założyli mi metalowe klipsy które raczej do końca życia zostaną we mnie, czy po drugim też mi coś założyli nie wiem bo już na opisie TK tego mi nie opisali (żebyś się ewentualnie nie zastanawiał przy odbiorze wyniku TK że czegoś ci nie zabrali i zostawili w brzuchu tak jak ja :) )
Lukaszzz
 
Posty: 50
Rejestracja: 27 Kwi 2016, 09:54

Re: Guz jądra lewego.

Postprzez JanuszJG » 30 Lis 2017, 17:21

Witam ponownie. W poniedziałek odebrałem wyniki badania PET-CT. Poniżej opis badania:
Głowa i szyja: W porównaniu z badaniem poprzednim:
- utrzymuje się pobudzenie migdałków podniebiennych (SUVmax 8,4)
- obraz węzłów chłonnych bez istotnych różnic, aktywność na poziomie tła naczyniowego (SUVmax do 2,3)

Klatka piersiowa: Miąższ płucny bez strukturalnych i metabolicznych zmian ogniskowych.
Węzły chłonne śródpiersia, wnęk płucnych oraz dołów pachowych niepowiększone, metabolizm glukozy prawidłowy.

Jama brzuszna i miednica mniejsza: Wątroba, śledziona, nadnercza trzustka bez zmian ogniskowych, wykazują fizjologiczny metabolizm glukozy.
W porównaniu z badaniem poprzednim:
- obraz morfologiczny zmian węzłowych w przestrzeni zaotrzewnowej bez istotnych różnic, aktywność metaboliczna na podobnych, niskim poziomie (SUVmax 2,4)
- nieaktywne, subcentymetrowe węzły chłonne krezkowe - jak poprzednio
- regresja aktywności w węzłach chłonnych pachwinowych - opisany poprzednio węzeł po lewej stronie SUVmax 2,6 wielkości 14x16 mm

Układ kostny: Fizjologiczna dystrybucja radioznacznika

Wnioski: W badaniu PET nieuwidoczniono zaburzeń metabolizmu glukozy, które mogłyby sugerować obecność aktywnego procesu rozrostowego.
Obraz resztkowych zmian węzłów okołoaortalnych i krezkowych bez cech aktywnej proliferacji w PET.
Obraz migdałków podniebiennych i węzłów szyjnych najpewniej o charakterze odczynowym.

Uwagi: Badanie porównano z wynikiem PET z dnia 14.06.2016 r.


Z tym wynikiem mam stawić się w Poradni Onkologicznej dnia 11 grudnia 2017 r. oraz w Poradni Urologicznej dnia 6 stycznia 2018 r. Dzisiaj poszedłem na pobranie krwi do badań: Beta-HCG, LDH, AFP, ALT oraz AST. Ciekawi mnie to co powie onkolog oraz urolog.
JanuszJG
 
Posty: 51
Rejestracja: 16 Lut 2016, 08:59

PoprzedniaNastępna

Wróć do Metody terapeutyczne / dyskusja przypadków

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 31 gości

cron