przez pryczu » 10 Gru 2017, 19:05
Podjąłem decyzję o przyjęciu 1 dawki karboplatyny...
Namyślałem się bardzo długo, rozmawiałem z kilkoma onkologami (również autorytetami w naszej dziedzinie), z rodziną, przeczytałem kilkadziesiąt wątków na forum. I nadal nie jestem pewny co do wybranej decyzji. Jest to prawdopodobnie jedna z najtrudniejszych decyzji jakie kiedykolwiek musiałem podjąć. Muszę przyznać, że mam ogromny dyskomfort i stres w związku z tym, że wybrałem model leczenia, który mimo że jest dozwoloną opcją, to jednak niezalecaną przez wytyczne, lekarzy i forum. Ale po przeszukaniu forum wiem, że przed identycznym dylematem stawało już wiele osób. Wiem też, że są i takie, które podjęły taką samą decyzję jak ja.
Dobra decyzja, bo moja? Cholera, nie wiem, mam nadzieję.
No nic. Jutro idę na wlew. Będę dawał znać jak to będę znosił. Mnie takie informacje, znalezione na forum, się przydały, więc może komuś innemu również się przydadzą.