Jestem już w szpitalu. Pobrali krew i zrobili EKG. Miałem wysokie ciśnienie ale pewnie to stres, w końcu pierwszy raz w życiu jestem jako pacjent w szpitalu. Coś czuję, że przed zabiegiem będę musiał dostać coś na uspokojenie.
Rozmawiałem z lekarzem, zrobił jeszcze raz USG. Wg niego wszystko wskazuje na nasieniaka. Nie zauważył żadnych zmian poza workiem (czy jakoś tak usłyszałem). Opowiedział o zabiegu, trochę mnie to uspokoiło bo rano byłem kłębkiem nerwów. Poza tym narysował mi na nodze jakiś krzyżyk
Podpisałem również to, że przekazał mi informację o możliwości bankowania nasienia. Zakładam, że rzeczywiście na tym etapie nie było to konieczne.
I kompletnie zapomniałem o depilacji. Teraz każą męczyć się z jednorazówkami