Witam.
Jestem tu nowa, ale od jakiegoś czasu śledzę różne wątki w celu dowiedzenia się czegoś więcej na temat tego rodzaju nowotworu. W styczniu tego roku mąż wrócił do domu z pracy zagranicznej a następnego dnia był u urologa z powodu wyczuwalnego guzka na lewym jądrze i dalej wszystko potoczyło się bardzo szybko. (13 lat temu miał usunięte jądro prawe gdyż podczas badania po wypadku stwierdzono niewielki guzek w nim. nie wiem jaki miał charakter, podobno był to mieszaniec, ale zalecona była obserwacja i mąż przez te wszystkie lata co roku robił USG oraz badał poziom markerów. w marcu 2017r wyniki były prawidłowe)
Na początek przytoczę kilka dat, wyników, diagnoz i kolejność postępowania naszych lekarzy.
12.01.2018
Mąż udał się do poradni urologicznej. USG i markery na cito.
LDHC 254 U/L
B-HCG 886.60 mlU/ml
AFP 70.44 lU/ml
Automatycznie skierowanie do szpitala na usunięcie jądra
14.01.2018
RTG klatki piersiowej- bez zmian ogniskowych
15.01.2018
USG jamy brzusznej- bez zmian (Przestrzeń przyaortalna w widocznym zakresie niezmieniona)
15.01.2018
Operacja
16.01.2018
TK
Badanie dwufazowe klatki piersiowej przed i po wzmocnieniu środkiem kontrastowym: bez zmian.
Badanie wielofazowe jamy brzusznej: Śledziona niejednorodna, niepowiększona- o wym. 11.5 x 5.5 x 12 cm, we wnęce widoczna śledziona dodatkowa śr 1.5 cm. Po stronie lewej konglomerat przyaortalnych węzłów chłonnych wielkości do 16mm poza tym powiększonych węzłów chłonnych w badanym obszarze nie wykazano. pozostałe narządy bez zmian.
22.01.2018
Wynik Histopatologii:
jądro o wym.6 x 3 x 3.5 cm. na przekrojach guz lity o wym. 4 x 3 x 2 cm pstry, żółto-szaro-brunatny. Makroskopowo guz nie przekracza osłonek jądra, nie nacieka na najądrza i powrózka nasiennego. W pozostalej części jądro na przekrojach budowy prawidłowej. CARCInoma Embryonale G2.pT1N1M0 (IIAS1) Stwierdza się liczne zatory z komórek nowotworowych w naczyniach. Pozostała część jądra i linii odcięcia powrózka nasiennego- stwierdza się zatory z komórek nowotworowych w naczyniach. Najądrze- bez nacieku nowotworowego.
decyzja onkologa: 3 cykle BEP.
24.01.2018
Badania markerów:
LDHC 188 U/l
B-HCG 1306 mlU/ml
AFP 60.64 lU/ml
29.01- 06.02.2018
Pobyt w szpitalu na pierwszym cyklu wlewów .
Samopoczucie po tym pobycie w szpitalu- średnie.
Pierwsza "dolewka" jeszcze podczas pobytu w szpitalu.
2 "Dolewka" Bleomecyny podana.
19.02-27.02.2018
Pobyt w szpitalu na drugim cyklu wlewów.
Samopoczucie nieco lepsze niż za pierwszym razem.
Pierwsza "dolewka" jeszcze podczas pobytu w szpitalu.
Do drugiej dolewki nie dostał zakwalifikowany ze względu na złe wyniki krwi oraz toczący się stan zapalny górnych dróg oddechowych i leczenie antybiotykiem.
Podczas tego pobytu w szpitalu lekarz prowadzący zastanawiał się nad zakończeniem chemioterapii na tych dwóch cyklach. Jednak po zrobieniu badania markerów stwierdził, że "słabo spadają" i trzeci cykl musi przyjąć.
LDHC 136 U/L
B-HCG 8.44 ml/Uml
AFP 10.98 lU/ml
12.03.2018
Mąż stawił sie na oddział by przyjąć odwleczoną dolewkę Bleomecyny ale jego lekarz prowadzący był na urlopie a zastępujący go lekarz podją decyzję o przyjęciu na oddział i rozpoczęcie 3 cyklu BEP a tą nie podaną dawkę Bleomecyny "przełożył" na koniec całej terapii.
13.03.- 20.03.2018
Pobyt w szpitalu na trzecim cyklu.
Samopoczucie zdecydowanie najgorsze.
Wszystkie dwie dolewki z cyklu oraz ta zaległa z drugiego cyklu podane w planowanym terminie.
03.04.2018
wyniki krwi ok.
Markery:
LDHC 231 U/L
B-HCG 0.32 mlU/ml
AFP 4.50 lU/ml
Teraz czekamy na tomograf PET, który ma być w okolicy 10.05.
Mąż ogólnie wraca do sił. Niestety odczuwa brak testosteronu więc już udał się do urologa po suplementy.
Uciążliwe objawy jakie pozostały to odrętwienie, ból i opuchnięcie palców w dłoniach. Raz bardziej bolą raz mniej. Lekarz twierdzi, że to od chemii.
Tak samo ma przebarwienia na skórze w miejscach podrażnienia jakie powstały w trakcie przyjmowania chemii.
Teraz kilka pytań:
1) jak długo należy unikać słońca po zakończeniu chemii? (lekarz wzrusza ramionami, a w internecie nie ma nic sensownego)
2) czy te odrętwienia palców miną? Mniej więcej ile czasu na to potrzeba? czy są jakieś przeciwskazania, by sobie nie "zaszkodzić" (lekarz kuzynki chorej na nowotwór piersi kazał unikać dotykania zimnych rzeczy, bo może to utrwalić)
DO SPECJALISTÓW:
3) czy tomograf PET jest w przypadku nienasieniaka wskazany? Czy to nie nadgorliwość lekarza? Może wykazać charakter zmian na węzłach?
4) Czy to możliwe, by powiększenie wezłów było "odczynowe po zabiegu" jak uspokajał nas urolog? Czy raczej wskazuje na przerzuty?
5) jakie są zalecenia względem węzłów (jeśli teraz nadal będą widoczne)? Lekarz prowadzący twierdzi, że nie usuwa się takich zmian i chce kierować męża na radioterapię? Czytaliśmy, że przy tego typu nowotworu powinno być raczej na odwrót: bez radoterapii a operacja???
Będę wdzięczna za jakieś wskazówki i odpowiedzi na nurtujące nas pytania.
Niestety nasz lekarz prowadzący stracił nasze zaufanie i chcielibyśmy znać również inne opinie.
Ze względu na okoliczności mąż leczy się lokalnie w szpitalnym oddziale onkologicznym. Próbowaliśmy dostać się choć na konsultację do Warszawy ale bezskutecznie, a początkowo sytuacja była tak "standardowa", że nie chcieliśmy tracić czasu tylko jak najszybciej rozpocząć leczenie.
Pozdrawiam