Dzień dobry.
W okolicach moszny (w górnej części, nie przy jądrach), a właściwie na wysokości nasady penisa, po prawej stronie, mam bardzo widoczne zgrubienie - wygląda jak takie mocne spuchniecie, szczególnie że po drugiej stronie wszystko wygląda w porządku. Po naciągnięcie skóry w tym miejscu, w mosznie (od górnej części) pojawia się coś na kształt "trzeciego jądra" (podobna wielkość), twardość taka średnia. Oprócz tego żadnych objawów, nic nie boli, nic nie uwiera, w ogóle tego nie czuć.
Takie "zgrubienie na prawo od nasady penisa" mam odkąd pamiętam, nie kojarzę czy już w gimnazjum, ale w szkole średniej na pewno, aktualnie mam 21 lat. Nie pamiętam jakiej było wtedy wielkości, ale chyba niezbyt mniejsze. Dawniej to ignorowałem, bo uważałem, że może to być od masturbacji bo mniej więcej w tym miejscu obija się nadgarstek, a mnie przecież żadne poważne schorzenia nie dotyczą. W ostatnim czasie też spaliłem trochę tłuszczu i stało się to bardziej widoczne, dlatego stwierdziłem, że pasuje coś z tym zrobić.
Jakieś propozycje jakie badania wykonać? Nie ukrywam, że jest to dla mnie dość wstydliwe, dlatego chciałbym ograniczyć kontakt z lekarzami do minimum. Myślałem, żeby najpierw zrobić USG prywatnie i potem do urologa z wynikami, lub coś w tym stylu. Ewentualne dostane od lekarza w takim typowym ośrodku gminnym skierowanie do specjalisty bez problemu czy trzeba pokazywać jajeczka?
Oczywiście mógłbym wstawić zdjęcia jak to wygląda, ale nie jestem pewien czy zdjęcia genitaliów na forum są dozwolone.