przez Justa71 » 17 Paź 2019, 08:25
Witam po przerwie.
Wczoraj byliśmy u urologa, we wtorek przyjęcie do szpitala (Bytom Al. Legionów na urologię) z planowanym usunięciem jądra. Przedtem w poniedziałek ostatnia dolewka w Warszawie i wtedy dowiem się co dalej. Ale tak na już, bo wiadomo nerwy, to mam parę informacji i pytań.
Mamy wyniki tomografii komputerowej, która była wykonana (wiem, że to niestandardowa, ale dr Sarosiek tak zdecydował) po drugim cyklu chemii.
Opis:
w porównaniu do badania z 27.06.2019. (czyli wtedy, gdy jeszcze nie było diagnozy) wyraźna regresja zmiany guzowatej w obrębie śródpiersia tylnego (było 130x57x86mm ccxapxsd) a obecnie 54x30mm sdxap. Zmiana ta w dalszym ciągu obejmuje przełyk, dochodzi do rozdwojenia tchawicy oraz obejmuje aortę zstępującą od poziomu łuku aorty. Poza tym w obrębie śródpiersia ewidentnie powiększonych węzłów chłonnych nie uwidoczniono. Pojedynczy węzeł chłonny w sąsiedztwie aorty piersiowej w części tylnej okrągły, śr. do 6mm. W porównania do badania poprzedniego pojawiły się drobno-guzkowe zagęszczenia miąższu płucnego miernie wysycone w segmencie 6 do 5mm przebiegające w sąsiedztwie naczyń - konieczna wczesna kontrola. zmiany nie obecne w poprzednim badaniu.
Układ kostny bez zmian. Narządy jamy brzusznej bez zmian.
Niepokoją mnie bardzo te zmiany guzkowate, których nie było wcześniej. Czy to ewidentnie wskazuje, że nasieniak przerzucił si na płuca? Czy jest taka możliwość, że w związku z tym, że TK robione było w trakcie chemii, to kolejne TK, już po zakończonej chemii będzie "lepsze"? w sensie, że te zmiany mogą zniknąć, a główny guz jeszcze się zmniejszy?
Co, jeśli okaże się, że te nowe zmiany to przerzuty do płuc? Jakie mogą być dalsze kroki leczenia?
Pozdrawiam serdecznie
Justyna
