Teratocarcinoma pT1b

Chirurgiczne oraz zachowawcze metody terapii raka jądra. Nowoczesne schematy chemioterapeutyczne, radioterapia oraz leczenie wspomagające.

To forum jest miejscem na indywidualne tematy dotyczące choroby poszczególnych chorych. Tutaj możesz umieścić temat odnoszący się do Twojej/bliskiej Ci osoby choroby aby przedyskutować prawidłowość leczenia, uzyskać informacje, porady, odpowiedzi na nurtujące pytania.

Teratocarcinoma pT1b

Postprzez Riszka » 01 Kwi 2020, 21:08

Dobry wieczór
Nigdy nie myślałam, że będę potrzebowała pomocy tutaj na forum ale niestety o nią teraz bardzo proszę. Poszukuję lekarza, który zająłby się przypadkiem męża. Dodam, iż szukam kogoś na Śląsku. Na jutro mieliśmy umówioną wizytę u onkologa ale niestety została odwołana z brakiem podania na razie nowej daty:(
Nie wiem na czym stoimy i czy jest to coś bardzo pilnego.

Przypadek męża to:
5 marca: diagnoza guz jądra lewego
18 marca: hemikastracja lewostronna i pobranie do histopatologii

MARKERY:
6 marca (przed zabiegiem):
AFP: 104,88 (norma do 8,04)
B-HCG: 1,2 (norma do 2)
LDH: 251,00 (norma do 220)

23 marzec (5 doba po zabiegu):
AFP: 108,4 (norma do 7,00)
B-HCG: 0,746 (norma do 2)
LDH: 239,00 (norma do 225)

27 marzec (9 doba po zabiegu):
AFP: 102,7 (norma do 7,00)
B-HCG: 0,365 (norma do 2)
LDH: 238,00 (norma do 225)

HISTOPATOLOGIA:
Opis makroskopowy:
jądro lewe 5x4x4cm na przekroju szaro-brunatny guz o wymiarach średnicy 4x4x3cm dochodzący do osłonek.
Rozpoznanie histopatologiczne:
jądro lewe – wycinek z guza cz. centralna: Teratocarcinoma pT1b.
CD117(+/-), CK (+), AFP (-)
obrzeże: Teratocarcinoma. Intratubular germ cell neoplasia. CD117 (+)
guz z osłonkami: Periocrchitis chronica
reszta: status normalis

W piątek mamy już umówioną tomografię komputerową.

Jeśli ktoś potrafi zinterpretować wyniki męża to również proszę o pomoc i wskazówki co dalej robić.

Pozdrawiam i dziękuje za wszystko
Riszka
 
Posty: 28
Rejestracja: 20 Mar 2020, 21:48

Re: Teratocarcinoma pT1b

Postprzez Grrr34 » 02 Kwi 2020, 17:56

Czas jest bardzo ważny, mąż ma nie nasieniaka, AFP jest dosyć wysokie i nie nastąpuje jego spadek, mimo usunięcia pierwotnego ogniska choroby, czyli jadra... Co sugeruje proces nowotworowy zdarzył się rozprzestrzenic......

Koniecznie trzeba zrobić Tomograf Miednicy Mniejszej, jamy brzusznej oraz klatki piersieowej

Prawdopodobnie będzie meza czekać Chemioterapia Bep

Zawansowanie choroby, będzie można ocenić po TK
Grrr34
 
Posty: 183
Rejestracja: 08 Lut 2017, 21:51

Re: Teratocarcinoma pT1b

Postprzez Riszka » 02 Kwi 2020, 21:11

Skonsultowaliśmy już przypadek męża z lekarzem (T. Sarosiek) i mamy już miejsce w szpitalu na chemioterapię. Jutro tomografia i zobaczymy na czym stoimy dokładnie. Musimy to jakoś wszystko ogarnąć bo w dobie epidemii wyjazdy do Warszawy będą trudniejsze dla nas ze względu na odległość.
Dzięki za informację zwrotną.
Riszka
 
Posty: 28
Rejestracja: 20 Mar 2020, 21:48

Re: Teratocarcinoma pT1b

Postprzez Riszka » 26 Kwi 2020, 22:27

Jesteśmy już po konsultacji w Częstochowie u dr Huras gdzie ostatecznie zdecydowaliśmy się na leczenie, niestety dojazdy do Warszawy teraz byłby dla nas utrudnione. Mamy bardzo dobre wrażenie i odczucia po pierwszej wizycie w Nu-medzie i konsultacji z dr Huras. Wszystko wyjaśniła w bardzo przystępnej formie i ostatecznie będzie 3xBEP.
Wyniki markerów nadal ponad normę, obecnie jest:
AFP: 60,91
LDH: 251
Wyniki TK brzucha i miednicy mniejszej:
" w przestrzeni zaotrzewnowej poniżej poziomu naczyń nerkowych widoczne liczne drobne i powiększone węzły chłonne z ogniskami martwicy. Największa zmiana tuż powyżej podziału aorty po stronie lewej ma średnicę 35 mm". Reszta jest w porządku i TK klatki piersiowej na szczęście mamy "czysto".
Czy jest może gdzieś na forum lista "przydasi" na pobyt w szpitalu? Czy macie jakieś propozycje odnośnie diety czy inne cenne wskazówki to proszę piszcie.
Pozdrawiam
Riszka
 
Posty: 28
Rejestracja: 20 Mar 2020, 21:48

Re: Teratocarcinoma pT1b

Postprzez romi » 27 Kwi 2020, 00:10

Lista nie jest długa
Sporo bielizny na zmianę, książka, lub komputer z dostępem do internetu dla zabicia czasu, dużo wody niegazowanej, ewentualnie dodatkowo butelka coli (wyrazisty smak), dres, żeby nie chodzić w piżamie, może jakieś słodycze, słone paluszki, biszkopty, no i to co zwykle do szpitala - kubek sztućce, ręcznik, mydło, szampon. Raczej odradza się świeże owoce.
W tym linku znajdziesz informacje na temat owoców i warzyw w czasie chemioterapii, może się przyda.
viewtopic.php?f=8&t=1894&p=33827#p33827
Dieta zalecana - lekkostrawna, jeść mało i często, ale różnie bywa, chemioterapia powoduje upośledzenie smaku i węchu, a wtedy chory woli bardziej wyraziste potrawy, jakieś tzw. śmieciowe jedzenie, mimo tego, że raczej niewskazane, to nie należy odmawiać. Z jedzeniem w trakcie leczenia jest różnie i lepiej, żeby jadł to co chce, niż w ogóle.
W razie co - pytaj
Pozdrawiam
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Teratocarcinoma pT1b

Postprzez Riszka » 27 Kwi 2020, 12:03

Mąż jest bardzo wybredny w jedzeniu i boję się, że w szpitalu jedzenie mu nie podejdzie. Nie je w ogóle nabiału, nic co jest z sosami, majonezem czy ketchupem:(
Mam nadzieję, że jakoś to wszystko ogarniemy.
Riszka
 
Posty: 28
Rejestracja: 20 Mar 2020, 21:48

Re: Teratocarcinoma pT1b

Postprzez troll » 27 Kwi 2020, 19:59

Jak nie je to zacznie :) Smaki podczas chemioterapii zmieniają się tak gwałtowni, że szykuj się na sosy, majonez a także nieraz potrawy niezbyt poprawne politycznie, ale najważniejsze dostarczające składników odżywczych. Jedzenie w czasie chemioterapii ma kluczowe znaczenie - będzie pewnie pizza, będą i hamburgery. Z doświadczeń na Forum wynika, że często podchodzi może niezbyt lekkostrawne, ale wyraziste w smaku i zaspokajające podstawowe potrzeby jedzenie tłuste. Może będzie to schabowy? Musicie to wyczuć.

Powodzenia, dobrze, że sytuacja rozwija się w dobrym kierunku.

Pozdrawiam!
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3981
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Teratocarcinoma pT1b

Postprzez marcin s » 28 Kwi 2020, 09:38

Nie wiem czy inni tak mieli ale jak zawsze trafiałem do szpitala to żywiłem się samodzielnie na dowóz :-) a podczas chemii jedzenie szpitale wchodziło jak woda, chleb z masłem delicje :-)
marcin s
 
Posty: 81
Rejestracja: 26 Cze 2016, 20:23

Re: Teratocarcinoma pT1b

Postprzez Riszka » 29 Kwi 2020, 00:38

Niestety nie mam możliwości "dokarmiania" męża w trakcie pobytu. Jesteśmy już praktycznie przygotowani od strony technicznej, gorzej mentalnie:(
Riszka
 
Posty: 28
Rejestracja: 20 Mar 2020, 21:48

Re: Teratocarcinoma pT1b

Postprzez romi » 29 Kwi 2020, 13:50

Riszka napisał(a):... gorzej mentalnie:(

I tutaj Ty właśnie najbardziej możesz pomóc. Twoja postawa i determinacja na pewno doda sił mężowi do pokonania wyzwania które go teraz czeka, a trzeba przygotować się na każdą ewentualność, bo każdy inaczej reaguje na chemioterapię. Trzymamy kciuki :)
Pozdrawiam
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Następna

Wróć do Metody terapeutyczne / dyskusja przypadków

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości