Witam,
wg Pani radiolog w obrazie TK nie ma niepokojących zmian nowotworowych. Jednocześnie z uwagi na fakt, iż stanowczo nie opowiedziałem się za obserwacją, lekarz dał mi czas do poniedziałku na podjęcie ostatecznej decyzji odnośnie dalszego postępowania. Wydaje się, że najbardziej wskazana byłaby obserwacja, jednak jak wczytuje się w historię przebiegu leczenia naszych forumowiczów, to nachodzą mnie wątpliwości. Mam dylemat jak postąpić. Może pomożecie mi go rozwiązać?

Dodatkowo, miesiąc po zabiegu cały czas miejsce cięcia ogranicza moje ruchy (bieganie i jazda rowerem jeszcze nie wchodzą w rachubę), odczuwam również ucisk w podbrzuszu (jakby wewnątrz coś napuchło) i lekkie pieczenie rany, która się elegancko zagoiła - szczególnie to odczuwam przy siedzeniu, czy pochylaniu się. Panowie, czy to normalne i po jakim czasie wraca się do pełnej sprawności?.
Pozdrawiam.