Witam,
kolejny raz dziękuję za słowa wsparcia

Dziś byłem na kontroli urologicznej - na tą chwilę wszystko jest ok, jednocześnie dostałem skierowanie na usg moszny.
Podziele się z Wami zabawną sytuacją (choć na początku taka zabawna nie była), która osatnio mi się przydarzyła. Otóż kilka dni temu przeglądałem płytke z tomografu komputerowego w domu i na jednym zdjęciu spostrzegłem suwak zamka na samym środku klatki piersiowej. Oczywiście pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy, to taka, że to nie moja płytka - przecież podczas badania byłem w samej koszulce bez zamka. Tak się tym nakręciłem, że o niczym innym nie mogłem myśleć - przecież na podstawie obrazu z TK ustalono dalszy sposób mojego leczenia. Spostrzegła to również moja żona, która w przeciwieństwie do mnie nie dumała zbyt długo nad tym, tylko zwyczajnie pojechała do lekarza, który wykonywał badanie. Wyobrażcie sobie, że faktycznie na mojej piersi widoczny jest suwak zamka, tylko to nie jest zamek od bluzki, czy też zamek, który mogłem połknąć w dzieciństwie - to jest zamek poduszki na której leżałem podczas badania
Pozdrawiam.